Według ekspertów zmniejszenie liczby zgonów osób po przebytym zawale jest możliwe pod warunkiem, że pacjenci, którzy opuszczą szpital, nadal będą pod stałą opieką, np. edukatorów społecznych, którzy służyliby im radą.

Reklama

Trwa ładowanie wpisu

Zaprezentowany w poniedziałek w Katowicach Modelowy Program Profilaktyki Wtórnej po Ostrych Zespołach Wieńcowych zakłada, że pacjent po przebytym zawale otrzymałby indywidualnie opracowaną kartę postępowania zdrowotnego, a jeszcze w szpitalu zostałby poinformowany o szkoleniu edukacyjnym dla pacjentów po zawale. Musiałby także uczestniczyć w indywidualnych konsultacjach z rehabilitantem, podczas których zostałby ustalony zakres ćwiczeń oraz plan aktywności fizycznej.

Pacjent nie powinien zostać pozostawiony sam sobie po wyjściu ze szpitala. Konieczne jest wspomaganie w utrzymywaniu diety, rzuceniu palenia, stosowania właściwiej aktywności fizycznej. Zaangażowanie lekarzy i pielęgniarek to jedno, dlatego chcemy, by samorząd wyszkolił edukatorów społecznych, czyli osoby, które będą dodatkowo wspierały pacjenta w przestrzeganiu zaleceń lekarza - powiedziała PAP Agnieszka Wojtecka z Polskiego Towarzystwa Programów Zdrowotnych w Gdańsku.

Reklama

Edukator miałby czuwać nad pacjentem przez rok; przez ten czas byłby zobowiązany do stałego kontaktu z nim, m.in. do spotkań, rozmów telefonicznych na temat stosowania diety, leków itp. Edukator miałby służyć radą oraz wspierać chorego. W ciągu tego roku pacjent byłby zobowiązany do regularnych wizyt lekarskich, a po tym czasie opracowano by dalsze zalecenia.

Jak powiedziała Wojtecka, edukatorem mogłaby zostać osoba, która weźmie udział w specjalistycznym szkoleniu z zakresu wiedzy medycznej i psychologii. Nie musi to być osoba wykształcona medycznie. Chodzi o to, żeby zintegrować opiekę pomiędzy szpitalem, lekarzem specjalistą i lekarzem podstawowej opieki zdrowotnej, tak aby mieć pełny przepływ informacji na temat pacjenta (zagrożonego nawrotem ostrych zespołów wieńcowych) - wyjaśniała.

Zdaniem Wojteckiej taki program mógłby być finansowany przez samorząd województwa. Można program wdrożyć na szczeblu gminnym lub powiatowym, ale zintegrowana opieka (na poziomie województwa) byłaby najlepsza - powiedziała.

Reklama

Pomysłodawcy projektu zakładają, że do udziału w realizacji programu mogłoby się włączyć w województwie ok. 5 tys. pacjentów po zawale rocznie.

Koszt udziału jednego pacjenta w programie wyniósłby ok. 130-150 zł. rocznie.

Jak oceniła dyrektor wydziału zdrowia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego Barbara Daniel, jest to propozycja do rozważenia - być może w ramach współpracy z Narodowym Funduszem Zdrowia. Profilaktyka prozdrowotna w kraju działa mizernie i przeznaczamy gigantyczne pieniądze na leczenie. Długa droga przed nami, dlatego wprowadzanie edukacyjnych programów profilaktycznych powinniśmy rozpocząć już w szkole - uważa Daniel.

Modelowy Program Profilaktyki Wtórnej po Ostrych Zespołach Wieńcowych powstał z inicjatywy Polskiego Towarzystwa Programów Zdrowotnych, Stowarzyszenia Zdrowych Miast Polskich, oraz Stowarzyszenia CEESTAHC (Central and Eastern European Society of Technology Assessment in Health Care).