W ostatnich 20 lat aż o 30 proc. udało się w Polsce zmniejszyć się występowanie tzw. ostrych zespołów wieńcowych. Dzięki temu na 170 tys. osób, które umierają z powodu chorób układu krążenia, jedynie 20 tys. ginie na skutek zawału. Nadal jednak zbyt wysoka jest śmiertelność wśród tych osób, które mają kolejny atak serca. W pierwszym roku po zawale umiera 15 proc. chorych, a po 4 latach - 33 proc.
Według prof. Dariusz Dudka, przewodniczącego Asocjacji Interwencji Sercowo-Naczyniowych Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, jednym z głównych tego powodów jest niedostateczna wiedza chorych o zapobieganiu wtórnym zawałom.
Chorzy często nie zdają sobie sprawy z podwyższonego ryzyka kolejnych incydentów sercowo-naczyniowych. Kiedy tylko lepiej się poczują odstawiają leki nie konsultując tego z lekarzem - twierdzi specjalista. Tymczasem poza stosowaniem się do zaleceń farmakoterapii chorzy powinni też przestrzegać odpowiedniej diety i poddawać się regularnym badaniom. Wtedy można znacznie zmniejszyć ryzyko kolejnego zawału.
Chorzy po wypisaniu ze szpitala nie są objęci kompleksową opieką i po jakimś czasie często powracają do złych nawyków, które mogą doprowadzić do kolejnego zawału.
Prof. Tomasz Pasierski z Oddziału Kardiologii i Chorób Wewnętrznych Międzyleskiego Szpitala Specjalistycznego uważa, że mogą to zmienić działania informacyjno-edukacyjne dla chorych, które powinny być prowadzone już na etapie, kiedy opuszczają oni szpital i są zmotywowani do zmiany stylu życia.
Należy szczególnie w tym momencie zwrócić pacjentowi uwagę na ścisłe stosowanie się do zaleceń lekarskich, w tym regularne zażywanie przepisanych leków. Konsekwentne i długofalowe edukowanie pacjentów w zakresie zasad profilaktyki wtórnej zdaje się mieć kluczowe znaczenie - podkreśla specjalista.
Modelowy program dla chorych po zawale został opracowany w oparciu o wytyczne Agencji Oceny Technologii Medycznych. Mogą go wdrożyć jednostki samorządu terytorialnego na różnych szczeblach: wojewódzkim, powiatowym lub gminnym. Zakłada on edukację lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej i pielęgniarek z oddziałów kardiologicznych, którzy mają pełnić rolę edukatorów pacjentów po zawale.
Chory po wyrażeniu zgody ma otrzymać indywidualnie opracowaną kartę postępowania zdrowotnego. Jeszcze w szpitalu zostanie zaproszony do uczestnictwa w szkoleniu edukacyjnym oraz w indywidualnych konsultacjach z rehabilitantem, podczas których ustalony byłby zakres możliwych do podjęcia ćwiczeń.
Pacjentowi przydzielony zostałby edukator, który w fazie ambulatoryjnej miałby stały kontakt z pacjentem. W kolejnych miesiącach chory regularnie odbywałby wizyty u lekarza w przychodni, by ocenić efekty terapii oraz ogólny stan zdrowia. Wówczas też otrzymywałby dalsze propozycje prowadzenia planu postępowania zdrowotnego.