Dlaczego po obiedzie mamy ochotę na deser?
W wielu kulturach świata istnieje rytuał serwowania deseru po obfitym obiedzie. Również w Polsce po dwudaniowym obiedzie często na stole pojawia się jeszcze "coś słodkiego", np. ciasto lub lody, po które wielu z nas z przyjemnością sięga. Powód? Nierzadko po wytrawnym i niemałym posiłku, nawet miło poczucia najedzenia, pojawia się chęć, by zjeść jeszcze coś słodkiego. Dlaczego się tak dzieje? Zbadali to naukowcy z Instytutu Badań nad Metabolizmem im. Maxa Plancka w Kolonii.
Henning Fenselau wraz z zespołem badaczy odkrył, że potrzeba zjedzenia czegoś słodkiego po posiłku pojawia się nie z żołądka, lecz z mózgu. Naukowcy przedstawili wyniki badań, z których wynika, że te same komórki nerwowe w mózgu, które odpowiadają za uczucie sytości, które mamy po posiłku, sprawiają, że odczuwamy również ochotę na słodycze.
Ochota na słodkie po posiłku. Skąd się bierze?
Chęć na deser po posiłku ma uzasadnienie naukowe i jest zgodne z wiedzą o funkcjonowanie organizmu z jeszcze dwóch powodów. Za ochotę na coś słodkiego po spożyciu posiłku odpowiada także dopamina, czyli neuroprzekaźnik, który daje uczucie przyjemności i "nagrody". To ta sama substancja, która powoduje chęć na słodycze w czasie, gdy jesteśmy zestresowani lub zmęczeni. Dodatkowo insulina, której poziom podnosi się po spożyciu posiłku, powoduje następnie spadek poziomu cukru we krwi, co powoduje natychmiastową chęć na słodycze.