Brokat nie służy środowisku
Niskiej jakości ozdoby choinkowe mogą stwarzać zagrożenie dla naszego zdrowia. Chemiczka Sylwia Panek, autorka popularnego profilu na Instagramie "W zdrowym domu", ostrzega przez brokatem, który często jest stosowany w dekoracjach świątecznych. Ekspertka wyjaśnia, że brokat to nic innego niż mikroplastik. - Najnowsze badania pokazują, że mikroplastik jest nie tylko w każdej części świata (nawet przy szczycie Mount Blanc), ale też w naszych płucach, krwi oraz mleku matki. Naukowcy nie są w stanie nam powiedzieć jak to wpłynie na nasze zdrowie. To trudne pytanie, bo przecież plastik plastikowi nie równy -wyjaśnia. - Brokat, który zdobi nasze bombki, opada z nich na podłogę, zbieramy go z kurzem i wyrzucamy do kosza lub zmywamy i trafia do ścieków. W obu przypadkach trafia więc do środowiska- podkreśla Panek.
Brokat może być groźny dla zdrowia
Oprócz niekorzystnego wpływu brokatu na środowisko, chemiczka zwróciła również uwagę na to, że może on być również niebezpieczny dla ludzkiego zdrowia. Przytoczyła historię kobiety, która wydarzyła się w 2016 roku i została opisana przez "Daily Mail". 33-letnia Erica Diaz pomagała córce przygotować kartki walentynkowe, wykorzystując do tego celu brokat. Drobinka brokatu wpadła kobiecie do oka i wbiła się rogówkę. Mimo starań lekarzy, oka nie udało się uratować.
Brokat łatwo przykleja się do do powierzchni spojówki i rogówki, powodując podrażnienie. Pocierając oko, sprawiamy, że produkt dosłownie wbija się w jego powierzchnie, co może wywołać poważną infekcję. [...] Przerażającym przykładem jest historia Erici Diaz, która straciła oko, właśnie przez drobinkę brokatu, która wbiła się w jej rogówkę - czytamy na portalu internetowym chronswojwzrok.pl.