O szoku termicznym mówimy w momencie, gdy mocno nagrzane ciało ma kontakt z niską temperaturą. Zazwyczaj dochodzi do niego, gdy po dłuższym przebywaniu na słońcu zanurzymy się w zimnej wodzie, np. w jeziorze. Choć te sytuacje mają miejsce w okresie letnim, mogą wydarzyć się również zimą w trakcie morsowania. Podczas szoku termicznego mechanizmy termoregulacji nie działają jak należy. W konsekwencji dochodzi do obkurczenia naczyń krwionośnych, a zgromadzona w nich krew zostaje wypchnięta do serca. W skrajnym przypadku może dojść do zatrzymania krążenia i śmierci.

Reklama

Te sytuacje grożą szokiem termicznym podczas upału

W momencie, gdy czujemy, że nasz organizm jest mocno przegrzany, nie należy sięgać po bardzo zimne napoje, choć to właśnie na nie mamy wtedy największą ochotę. Niestety niska temperatura jest w tym przypadku niebezpieczna. Szok termiczny może spowodować również klimatyzacja ustawiona na 16-19 stopni. Przebywanie przez dłuższy czas w takiej temperaturze, a następnie wyjście na dwór, gdzie panuje ponad 30 stopni Celsjusza zazwyczaj kończy się anginą lub zapaleniem oskrzeli.

Oprócz nagłego wbiegnięcia do zimnej wody po długotrwałym przebywaniu na słońcu lub wyczerpującej aktywności fizycznej niebezpieczne będzie także wejście do zimnego pomieszczenia po saunowaniu, morsowanie bez przygotowania oraz wpadnięcie pod taflę lodu. Na wstrząs najbardziej narażone są dzieci oraz seniorzy, bowiem ich mechanizmy termoregulacji nie w pełni sprawne. Ryzyko szoku termicznego wzrasta w momencie, gdy spożywamy alkohol, jesteśmy odwodnieni i zmęczeni, a u kobiet podczas dni menstruacyjnych.

Obserwuj kanał Dziennik.pl na WhatsAppie

Te objawy powinny wzbudzić niepokój

Osoby, u których doszło do szoku termicznego zachowują się w specyficzny sposób. Bardzo często pojawiają się u nich zaburzenia świadomości, a nawet omdlenia. Mogą także mieć atak paniki. Poza tym występuje u nich hiperwentylacja, czyli nieregularne i niekontrolowane oddychanie, które może doprowadzić do zawrotów głowy oraz odrętwienia ciała. Takie osoby są też zdezorientowane, mają przyspieszoną akcję serca i podwyższone ciśnienie tętnicze.

Jeśli zauważymy, że ktoś z naszego otoczenia zachowuje się w ten sposób, należy w pierwszej kolejności podjąć działania mające na celu ustabilizowanie temperatury. Gdy szok termiczny wystąpił po kontakcie z zimną wodą, trzeba ogrzać ciało, np. ręcznikiem lub kocem. Zdejmujemy również przemoknięte ubranie. Gdy temperatura zacznie się wyrównywać, osoba powinna wrócić do sił. Bywają jednak gorsze przypadki. Jednym z nich jest zatrzymanie krążenia. W tej sytuacji należy wezwać karetkę, a w międzyczasie prowadzić resuscytację krążeniowo-oddechową.

Chcąc uniknąć wstrząsu, należy zachować zdrowy rozsądek i stopniowo zanurzać się w wodzie, gdy czujemy, że jesteśmy mocno rozgrzani. Poza tym w czasie upałów lepiej unikać spożywania alkoholu, bowiem stan upojenia zwiększa ryzyko wystąpienia szoku termicznego.