- Można spróbować wszystkiego z wigilijnego czy świątecznego stołu, ale w rozsądnych ilościach – podkreśla ekspertka z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Jej zdaniem, jeżeli chodzi o dietę świąteczną, to przede wszystkim największą zmorą dla wszystkich są dodatkowe kilogramy. Wiele osób szkodzi swojemu zdrowiu głodząc się przed okresem świątecznym po to, żeby móc sobie pofolgować na święta, a potem znowu głodzi się przed sylwestrem, żeby zbić kilogramy.

Reklama

- Wówczas to jest duży problem. Organizm zaczyna szaleć, metabolizm zaczyna robić zapasy dlatego, że nasz organizm nastawiony jest na przetrwanie. W związku z tym jest to niezdrowe, nie jest to też dobry sposób na pozbycie się kilogramów. Dlatego lepiej, żeby dieta była urozmaicona i dobrze zbilansowana przed świętami a potem, żeby zjeść coś, na co mamy ochotę w święta, ale w umiarkowanych ilościach - powiedziała PAP Domańska-Senderowska.

Jeżeli chodzi o ścisłe wykluczenia w diecie np. dla osób na diecie bezglutenowej, czyli chorujących na celiakię, największym problemem w przygotowaniach świątecznych są mąki. - Jednak zastępując normalne mąki, mąką kukurydzianą czy gryczaną, spokojnie mogą przygotowywać i spożywać także np. pierogi. To nie jest już problemem, ta świadomość żywieniowa jest coraz większa wśród pacjentów, jest coraz więcej przepisów, z których mogą korzystać i spokojnie święta mogą przetrwać - dodała.

Radzi także, aby osoby na diecie bezglutenowej zwiększyły w swojej diecie ilość warzyw czy ryb. W przypadku słodyczy, które również są problemem dla tej grupy pacjentów, mogą zrobić np. ciasteczka z amarantusa czy z komosy ryżowej. - Są to zboża, które są wolne od glutenu i dla tych pacjentów są bezpieczne - dodała ekspertka.

W przypadku diabetyków ograniczenia w spożywaniu niektórych świątecznych potraw zależą od tego, czy mają ustabilizowany poziom glukozy w granicach normy, czy też ten poziom jest wysoki. - Są osoby, które mają cukry w granicach normy, mają je ustabilizowane i pojedynczy wyskok cukru nie powinien im zaszkodzić, ale jeżeli cukry są wysokie, to te osoby powinny zdecydowanie uważać na to, co spożywają - zaznaczyła.

Diabetycy powinni również pamiętać, że liczy się także wielkości posiłków i powinni je spożywać w rozsądnych ilościach. - Oprócz tego, że liczy się jakość posiłku, liczy się jego wielkość. Więc jeżeli będą starali się spożywać posiłki, w których tego cukru rzeczywiście jest mniej, albo mniejsze ilości - mniejszy kawałek ciasta, czy dwa ciastka zamiast 5 czy 10 - to rzeczywiście nie wpłynie to na znaczne podniesienie cukru - dodaje.

Reklama

Aby święta były bardziej zdrowe i dietetyczne, specjalistka od żywienia radzi m.in. żeby zamiast smażenia pewnych tradycyjnych potraw np. karpia, przygotować go piekąc w folii w piekarniku. W świątecznej diecie na ogół brakuje też dużych ilości warzyw, które na świątecznym stole raczej nie występują, dlatego – jej zdaniem - warto, żeby pojawiła się na nim sałatka warzywna, ale nie doprawiana majonezem, który zawiera duże ilości tłuszczy, ale np. jogurtem naturalnym. - Starajmy się, żeby świątecznym daniom dodatkowo nie dokładać większej ilości tłuszczu i kalorii - zaznaczyła Domańska-Senderowska.

Problemy spowodowane przejedzeniem i ciężkostrawnymi świątecznymi specjałami dotykają wszystkich: zgaga, niestrawność, bóle brzucha, wzdęcia, zaparcia. Ale - zdaniem dietetyczki - możemy sobie z nimi poradzić.

- Na przykład możemy spróbować pić więcej herbatek ziołowych, które mają różne właściwości, np. żeby zapobiegać zgadze, możemy stosować herbatki bogate np. w rumianek czy prawoślaz. Powinniśmy również unikać produktów, które zwiększają wydzielanie soku żołądkowego, bo to dodatkowo wywołuje uczucie zgagi, dobrze jest też np. wypić w ciągu dnia wodę z cytryną, która oprócz tego, że pomoże w trawieniu tłuszczy, to też wywołuje uczucie sytości, dzięki czemu odczuwamy mniejszy głód - zaznaczyła. Jeżeli chodzi zaś o niestrawność czy bóle brzucha, to bardzo dobrze - jej zdaniem - spisuje się kminek np. w postaci ziaren, które dobrze wpływają na pracę jelit.

I nie należy też zapominać o ruchu i spacerach, które po świątecznych posiłkach są bardzo wskazane. - Mam nadzieję, że tym roku święta będą śnieżne i pogoda będzie sprzyjała spacerom - podsumowała ekspertka.