Naukowcy z Penn State University wzięli pod lupę orzechy włoskie. Sprawdzili, jak konkretnie wpływają na pracę układu krążenia. U osób, które jedzą je regularnie spożywają, zaobserwowali mniejsze ryzyko chorób serca i zawału. Co ciekawe, dobroczynny wpływ orzechów widoczny jest już po czterech godzinach od ich spożycia. Wtedy obniża się poziom cholesterolu oraz elastyczność naczyń krwionośnych, co ułatwia przepływ krwi - czytamy w "Daily Mail".
Autorzy badania zachęcają do spożywania orzechów cztery razy w tygodniu, bo taka dawka wystarcza do poprawy pracy układu krążenia. Przekonują, że najlepsze efekty daje olej z orzechów włoskich.
Aby dojść do tych wniosków, naukowcy porównali działania orzechów, skórek orzechów i oleju z orzechów w badaniu z udziałem 15 wolontariuszy. Wykonywali u ochotników badania po pół godziny, godzinie, dwóch godzinach i czterech od spożycia orzechów.
- Nasze badania wykazały, że olej znajdujący się w orzechów włoskich, pomaga utrzymać prawidłową funkcję naczyń krwionośnych - przyznała autorka badań Claire Berryman. - Olej z orzechów włoskich działał szczególnie korzystnie na komórki śródbłonka, które wpływają na elastyczność naczyń krwionośnych - dodała.
Siła orzechów tkwi w dużej zawartości kwasów tłuszczowych omega-3 oraz witaminy E.
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>