Choć brzmi to nieprawdopodobnie, naukowcy z Uniwerystetu w Tel-Awiwie dowodzą na łamach "Steroids", że słodkie śniadanie skutecznie odchudza. Co ważne, w badaniu, które przeprowadzili, nie brały udziału osoby noszące rozmiar XS, lecz otyli.
Zdrowie Dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>
Grupa wolontariuszy wynosiła 193 osoby cierpiące na otyłość. Połowa z nich trzymała się niskowęglodowanowej diety przez cały dzień, a ich śniadanie to było 300 kcal. Reszta uczestników eksperymentu z samego rana zjadała ciasto czekoladowe i cały posiłek zawierał 600 kcal. Co ważne, wolontariusze obu grup pochłaniali dziennie tyle samo kalorii: 1600 kcal - mężczyźni i 1400 kcal - kobiety.
Finał eksperymentu była naprawdę zaskakujący. O ile w 16. tygodniu od rozpoczęcia badania wolontariusze stracili średnio po 15 kg, o tyle na końcu - w 32. tygodniu - schudli jedynie ci, którzy jedli na śniadanie słodycze.
Jakie naukowcy to tłumaczą? Rano metabolizm jest najbardziej aktywny, a do tego organizm ma cały dzień na spalenie kalorii. Poza tym zjadając słodkości na śniadanie, rzadziej sięgamy po nie w późniejszych porach dnia.
Uczeni zwracają uwagę na fakt, że wolontariusze, którzy jedli na śniadanie ciasto, byli bardziej zadowoleni z diety. Natomiast osoby na diecie niskowęglodowanowej częściej podjadały wieczorem, bo ich apetyt na cukry i węglowodany nie był zaspokojony.
Warto też pamiętać, że śniadanie jest tym posiłkiem, który najskuteczniej reguluje poziom greliny - hormonu, który pobudza odczuwanie głodu - informuje "Daily Telegraph".