Denga na Mauritiusie
Ministerstwa Zdrowia wyspy Mauritius poinformowało w niedzielę o poważnym wzroście liczby zachorowań na dengę, zakaźną chorobę wirusową przenoszonej przez komary. Od piątku do niedzieli liczba aktywnych przypadków dengi skoczyła z 494 do 585, o oznacza wzrost o 18,4 proc. w krótkim czasie - donosi serwis Le Mauricien.
Mauritius to wyspa leżąca na Oceanie Indyjskim, na wschód od Afryki i na wschód od Madagaskaru. To jeden z najpopularniejszych kierunków dla turystów z całego świata, także dla Polaków.
Pierwszy przypadek gorączki denga odnotowano 11 grudnia. Do tej pory na Mauritiusie stwierdzono ponad 2200 zachorowań. Zmarły dwie osoby, 2 lutego zmarła 48-letnia kobieta, 11 lutego 88-letni mężczyzna.
Na sąsiedniej wyspie Rodrigues, należącej także do Republiki Mauritiusu, wykryto od grudnia 742 przypadki, w niedzielę aktywnych było 468.
Denga w Ameryce Łacińskiej
Liczba przypadków dengi rośnie także w innej części świata - w Ameryce Południowej. Pod koniec lutego 20 na 25 regionów Peru ogłosiło stan nadzwyczajny w związku ze wzrostem liczby zachorowań.
Peruwiański minister zdrowia Cesar Vasquez poinformował, że w pierwszych ośmiu tygodniach roku wirusem dengi zaraziło się 32 tys. osób, 32 zmarły. Większość przypadków dotyczy północnej części kraju. W regionach Puira i La Libertad szpitale są przepełnione i mają trudności z leczeniem pacjentów.
Zdaniem Vasqueza nagły wzrost liczby zachorowań związany jest ze zjawiskiem pogodowym El Niño. To ciepłe prądy we wschodniej części Oceanu Spokojnego, które zaburza sezonowe wzorce pogodowe na całym świecie. El Niño sprawił. że w Peru zrobiło się coraz cieplej i bardziej wilgotno, co umożliwia komarom rozmnażania się i rozprzestrzenianie. - Pogoda stworzyła doskonałą pożywkę dla komarów, które mogą szybciej się rozmnażać i stać się częstszym wektorem choroby – powiedział minister zdrowia Peru.
Z kolei władze Brazylii poinformowały, że w styczniu i lutym zarejestrowano ponad milion przypadków gorączki denga. To rekordowy wynik w tym okresie, a szczyt zachorowań w Brazylii najczęściej ma miejsce od marca do maja. Zmarło co najmniej 214 osób. W reakcji na te liczby Brazylia stała się pierwszym krajem, który przeprowadził publiczną kampanię szczepień przeciwko dendze.
Zdaniem naukowców szczepienia to poważny element walki z chorobą, jednak może okazać się niewystarczający z dwóch powodów. Zbyt małej liczby zaszczepionych oraz niewystarczającej infrastruktury sanitarnej na obszarach ryzyka. Składowiska śmieci oraz woda gromadzona w zbiornikach (z powodu braku bieżącej) stanowią idealne warunki dla rozwoju komarów.
Denga - co to za choroba?
Jak pisze WHO na swojej stronie, Denga to zakaźna choroba wirusowa przenoszona przez komary, głównie z gatunku Aedes aegypti, zwane komarami tygrysimi. Występuje w ponad 100 krajach, przede wszystkim w klimacie tropikalnym i subtropikalnym, na obszarach miejskich i półmiejskich. Każdego roku notuje się około 100-400 mln zakażeń, jednak oficjalnie rejestrowanych jest kilka-kilkanaście procent z tej liczby, bo większość przypadków jest bezobjawowych.
Najwięcej przypadków występuje w Azji (75 proc.), a także w Ameryce Łacińskiej i Afryce.
Zakażenie jest wywoływane przez jeden z czterech wirusów dengi: Denv 1–4. Przebycie dengi wywołanego jednym typem wirusa nie chroni przed zakażeniem trzema pozostałymi. Co więcej, każda kolejna infekcja dengą zwiększa ryzyko poważnego przebiegu. Najgroźniejszy jest szczep Denv-2.
W 80-90 proc. przypadkach choroba przebiega bezobjawowo, łagodny przebieg choroby dotyczy 10-15 proc. zakażonych, w pozostałych przypadkach choroba osiąga poważny stan, wymagający interwencji medycznej i hospitalizacji.
Objawy pojawiają się od czterech do dziesięciu dni zakażeniu, choroba trwa od dwóch do siedmiu dni. Pierwsze symptomy to wysoka gorączka, ból głowy, bóle ciała, nudności i wysypka. Gdy choremu nie uda się wyzdrowieć, pojawiają się kolejne objawy: wymioty, niepokój, poważne osłabienie, silny ból brzucha, krwawienie z dziąseł lub nosa, krew w wymiotach i stolcu, blada i zimna skóra. Może dojść do krwotoków wewnętrznych, małopłytkowości, czy wstrząsu. Pojawiają się też poważne powikłania, głównie neurologiczne i związane z układem krążenia.
Nieleczona denga może skończyć się zgonem. Śmiertelność choroby to 1 proc.