Nadzieja dla chorych na cukrzycę typu 1
Cukrzyca typu 1 to choroba autoimmunologiczna, czyli będąca efektem destrukcyjnego działania własnego układu odpornościowego. Dotyczy 10 proc. osób chorych na cukrzycę. W przeciwieństwie do cukrzycy typu 2 trzustka chorej osoby jest nieodwracalnie niezdolna do produkcji insuliny, co wiąże się z przyjmowaniem jej syntetycznej postaci, a także innych leków, do końca życia. Nie ma lekarstwa na tę chorobę, podobnie jak nie można jej stuprocentowo przeciwdziałać.
W Polsce żyje ponad 2 mln osób ze zdiagnozowaną cukrzycą. Co dziesiąta choruje na cukrzycę insulinozależną.
Teraz dla części chorych na cukrzycę typu 1 pojawiła się nadzieja. To efekt badań naukowców z St. Vincent’s Institute of Medical Research w Melbourne. Wyniki zostały opublikowane "New England Journal of Medicine".
Australijscy badacze odkryli, że lek stosowany w reumatoidalnym zapaleniu stawów może zahamować postęp cukrzycy typu 1 u nowo zdiagnozowanych pacjentów. Baricytynib, znany także pod marką Olumiant, może wspomagać produkcję insuliny w organizmie, przez co chorzy mogą potrzebować mniejszą ilość insuliny wstrzykiwanej.
Naukowcy zauważyli, że w momencie rozpoznania cukrzycy typu 1 w organizmie wciąż funkcjonuje znaczna liczba komórek mogących wytwarzać insulinę. - Chcieliśmy sprawdzić, czy moglibyśmy chronić te komórki przed dalszym niszczeniem przez układ odpornościowy - powiedział prof. Thomas Kay, dyrektor Instytutu Badań Medycznych św. Wincentego i szef ekipy badawczej.
W badaniu wzięło udział 91 osób w wieku od 10 do 30 lat, u których w ciągu minionych 100 dni zdiagnozowano cukrzycę typu 1. 60 z nich otrzymywało Baricytynib, pozostali placebo. Cała grupa przez cały okres badania przyjmowała też insulinę. Naukowcy monitorowali w tym czasie dzienną dawkę insuliny u każdego z uczestników, ilość insuliny wytwarzanej w organizmie, a także poziom cukru we krwi oraz poziom hemoglobiny glikowanej, który mówi o tym, czy poziom glukozy jest dobrze wyrównany w długim okresie.
Pierwsza zmiana od 100 lat
Okazało się, u osób przyjmujących baricytynib udało się zachować pewien poziom wytwarzanej insuliny i zahamować postęp cukrzycy typu 1. Zdaniem autorów badań lek działa poprzez tłumienie odpowiedzi immunologicznej skierowanej przeciwko komórkom wytwarzającym insulinę.
- Jesteśmy pierwszą grupą na świecie, która przetestowała skuteczność baricytynibu jako potencjalnej metody leczenia cukrzycy typu 1. Do tej pory osoby chore na cukrzycę typu 1 polegały na insulinie podawanej za pomocą wstrzyknięć lub pompy insulinowej - powiedział prof. Kay.
- Nasze badanie wykazało, że jeśli leczenie rozpoczęło się odpowiednio wcześnie po postawieniu diagnozy, a chorzy cały czas przyjmowali leki, to produkcja insuliny utrzymywała się na stałym poziomie. Osoby chore na cukrzycę typu 1, którym podano ten lek, potrzebowały do leczenia znacznie mniej insuliny z zewnątrz - dodał.
Badania skomentowała też dla "Daily Mail" dr Faye Riley z Diabetes UK. - Od ponad 100 lat osoby cierpiące na cukrzycę typu 1 polegają wyłącznie na insulinie, ale odkrycie pokazuje, że istniejący już lek, zwalczając przyczynę cukrzycy typu 1, czyli atak układu odpornościowego, może pomóc w ochronie trzustki - powiedziała.
- Dzięki temu osoby chore na cukrzycę typu 1 mogą znacznie ustabilizować poziom cukru we krwi i chronić się przed poważnymi powikłaniami cukrzycy w przyszłości. Immunoterapie przybliżają nas do nowej ery w leczeniu cukrzycy typu 1 i mogą pomóc nam pokonać główną przeszkodę na drodze do znalezienia leku na tę chorobę - dodała.