Organizm człowieka czy małpy nie jest całkiem bezbronny wobec HIV. Są przeciwciała, które zwalczają wirusy. Robią to jednak zbyt wolno, a wirusy ciągle się zmieniają i wychodzą z tej walki zwycięsko. Ale są takie miejsca w wirusach, które są niezmienne i naukowcy postanowili zaatakować właśnie te wrażliwe fragmenty specjalnymi przeciwciałami.
- Jest cała grupa tych przeciwciał, ale wytwarzają je tylko niektórzy ludzie - mówi wirusolog, autor komentarza w „Nature”, Louis Picker. Superprzeciwciała wstrzyknięto grupie zakażonych małp. W ciągu kilku dni z ich organizmów wirusy zniknęły niemal całkowicie. Efekt ten utrzymywał się od miesiąca do trzech, w niektórych przypadkach nawet do ośmiu miesięcy. Pełni zapału naukowcy chcą teraz przeprowadzić podobne testy na ludziach.