Doktor Anna Barczak - neurolog ze szpitala MSWiA w Warszawie podkreśla, że tej choroby nie da wyleczyć, ale można hamować jej rozwój. Według niej, na w miarę wczesnym etapie jest możliwe skuteczne powstrzymywanie postępowania choroby, jednak tylko do pewnego czasu. Im później pacjent zgłosi się do lekarza tym coraz trudniej kontrolować kolejne objawy - zaznacza.
Anna Barczak dodaje, że to rodzina powinna zauważyć pierwsze objawy i namówić chorego na wizytę u specjalisty. Takimi typowymi objawami są, tak zwane, zaburzenia pamięci bieżącej, czyli brak rejestrowania wydarzeń, które odbywają się szybko po sobie. Typowym objawem jest ciągłe pytanie o tę samą godzinę czy datę, mówienie tych samych informacji, jakby były wypowiadane po raz pierwszy. Często towarzyszą temu zmiany osobowości: pacjent, który był towarzyski i zadowolony staje się wycofany, apatyczny.
Rozwinięta choroba Alzheimera to stan uzależnienia od osób drugich, wymagający opieki z uwagi na głębokie zaburzenia procesów poznawczych pamięci.