Uczeni z Pennsylvania State University postanowili policzyć, ile konkretnie migdałów należy jeść, by działały prozdrowotnie. W tym celu do badania zaprosili 52 osoby w wieku średnim, z nadwagą i wysokim poziomem cholesterolu we krwi. Eksperyment trwał 12 tygodni. Wykazał, że wystarczy dziennie niewielka dawka migdałów, bo zaledwie garść, czyli ok. 42 mg.

Reklama

Wcześniej naukowcy dowiedli, że migdały pomagają obniżyć poziom glukozy we krwi, utrzymać serce w dobrej kondycji oraz zahamować ataki wilczego głodu. To najnowsze badanie (wyniki opublikowane na łamach „Journal of the American Heart Association”) wykazało, że podgryzanie migdałów wpływa na zmniejszenie tkanki tłuszczowej na brzuchu i tym samym zapobiega wystąpieniu zespołu metabolicznego.

Według sześciu niezależnych badań, których wyniki zostały zaprezentowane podczas American Society of Nutrition Scientific Sessions w San Diego, migdały są bogate w jednonienasycone kwasy tłuszczowe i witaminę E, które chronią przed uszkodzeniami spowodowanymi przez promieniowanie UV oraz przed chorobą Alzheimera.

Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>