Miłośnicy schabowego smażonego na smalcu powinni pomyśleć nad zmianą upodobań kulinarnych, zwłaszcza jeśli poziom złego cholesterolu w ich krwi nie jest prawidłowy. W przeciwnym razie ryzykują rozwojem choroby Alzheimera - wynika z badań prowadzonych przez naukowców z University of California, opublikowanych w "JAMA Neurology".
Aby dojść do tych wniosków, uczeni zaprosili do badania 74 mężczyzn i kobiet w wieku powyżej 70 lat. Przyglądali się diecie wolontariuszy, sprawdzali poziom dobrego i złego cholesterolu we krwi oraz przeanalizowali, jak wyglądają w mózgu złogi amyloidowe. Okazało się, że nadmiar złego cholesterolu powoduje zwiększone wydzielanie beta amyloidu, który jest główną przyczyną choroby Alzheimera. Natomiast wysoki poziom dobrego cholesterolu i niski złego wiąże się z małą ilością złogów amyloidowych w mózgu. Dlatego uczeni zachęcają, by już w wieku średnim zadbać o odpowiednią dietę, która zminimalizuje ryzyko alzheimera w późniejszych latach życia. Warto regularnie sprawdzać, jaki jest poziom cholesterolu we krwi. Niepokój powinien wzbudzić już wynik: LDL powyżej 100 mg/dl (zły cholesterol) i HDL poniżej 40 mg/dl (dobry cholesterol).
Badania wykazały również, że przyjmowanie leków obniżających poziom złego cholesterolu działa profilaktycznie - chroni przed demencją i chorobą Alzheimera. Ale nie można ich przyjmować bez konsultacji z lekarzem. Potrzebne są także dodatkowe analizy naukowe, by dokładnie poznać mechanizm działania takich leków w związku z chorobami mózgu.
Źródłem złego cholesterolu jest przede wszystkim czerwone mięso - tłuste i przetworzone, jak również żółtka jaj czy majonez. Natomiast dobry cholesterol uzyskujemy z orzechów, oliwy z oliwek, oleju sojowego i roślin strączkowych. Aby obniżyć poziom złego cholesterolu we krwi, warto także rzucić palenie i regularnie ćwiczyć.
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>