Od dawna wiadomo, że wysuszone na słońcu winogrona charakteryzują się sporą zawartością fosforu i jodu. Pierwszy pierwiastek reguluje gospodarkę wodną w naszym organizmie, drugi zaś jest niezbędny do prawidłowego działania tarczycy. Rodzynki, są też źródłem witaminy E, witamin z grupy B, a także potasu i żelaza. Działają dobroczynnie na rozwój korzystnej flory jelitowej, ze względu na obecność kwasu winowego oraz błonnika. Podobnie jak winogrona, zawierają również resweratrol, będący przeciwutleniaczem chroniącym przed uszkodzeniami komórek.
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>
Naukowcy odkryli jednak jeszcze jeden korzystny wpływ rodzynek na nasz organizm. Badania wykazały, że wśród osób z łagodnymi wzrostem ciśnienia krwi, rutynowe spożycie rodzynek (trzy razy dziennie) może znacząco obniżyć ciśnienie krwi. Dzieje się tak dzięki zawartemu w suszonych owocach potasowi, który korzystnie wpływa na pracę serca.
Kardiolodzy zapewniają, że bakalie są dobrym pomysłem na szybką przekąskę w ciągu dnia, szczególnie dla osób zapracowanych, żyjących w biegu. Niemniej jednak należy pamiętać, że lepiej jeść je codziennie w małych ilościach, maksymalnie garstkę dziennie.
Już od jakiegoś czasu wiadomo, że rodzynki obniżają ciśnienie krwi, ale nie mogliśmy znaleźć zbyt wielu obiektywnych dowodów w literaturze medycznej na poparcie takiego twierdzenia. Jednak nasze badania sugerują, że jeśli masz wybór pomiędzy rodzynkami lub innymi przekąskami, takimi jak krakersy i czekoladowe ciasteczka, korzystniejsze dla zdrowia będzie spożycie rodzynek, przynajmniej w odniesieniu do ciśnienia tętniczego krwi - powiedział dr Harold Bays, dyrektor medyczny i prezes Louisville Metabolic and Atherosclerosis Research Center w stanie Kentucky, podczas 61. sesji naukowej American College of Cardiology.
Dr Bays i jego zespół, przeprowadzili badania kliniczne, porównując wpływ rodzynek na ciśnienie tętnicze z wpływem innych przekąsek. Próbę przeprowadzono na 46 kobietach i mężczyznach z nadciśnieniem. Uczestnicy zostali losowo przydzieleni do przetestowania przekąsek. Jedna grupa trzy razy dziennie przez dwanaście tygodni spożywała rodzynki, inna kupne paczkowane przekąski, które nie zawierały rodzynek, a ostatnia grupa owoce lub warzywa. Wszystkie posiłki zawierały taką samą liczbę kalorii.
Po analizie uzyskanych w badaniach danych stwierdzono, że w porównaniu z innymi produktami, rodzynki znacznie zmniejszają ciśnienie skurczowe krwi. W czwartym, ósmym i dwunastym tygodniu spada ono nawet o 10,2 mmHg, przy czym prawidłowa wysokość ciśnienia skurczowego powinna wskazywać poniżej 120 mmHg, czyli milimetrów słupa rtęci. Zauważono również, że przy regularnym jedzeniu bakalii spada także rozkurczowe ciśnienie krwi, maksymalnie o 5,2 mmHg.
Ogólnie rzecz biorąc, te wyniki potwierdzają to, w co wielu ludzi wierzy, że naturalna żywność jest zdecydowanie bardziej korzystna dla zdrowia niż żywność przetworzona - podsumował dr Bays.
Zdaniem naukowców i lekarzy stosowanie się do zaleceń żywieniowych może zapobiec rozwojowi choroby u osób cierpiących na nadciśnienie tętnicze, a niekiedy zastąpić leczenie farmakologiczne. Rekomenduje się wprowadzenie do diety spożycie nawet 60 rodzynek dziennie, czyli mniej więcej garstki suszonych owoców, która zawiera 1 gram błonnika i 212 miligramów potasu.