"Obecnie najwyższe z możliwych wsparcie ma autyzm. To powoduje, że organizacje nie chcą zmiany"

Uczniowie z rozpoznanym ADHD nie mogą liczyć na wsparcie podobne do tego, które otrzymują dzieci choćby ze spektrum autyzmu. - Na ucznia z ADHD nie ma dotacji dla szkół, a więc nie ma IPET-u, nie ma zajęć rewalidacyjnych, spotkań z psychologiem, wsparcia pedagogicznego. W niektórych przypadkach potrzebny jest też nauczyciel wspomagający. Z "czystym" ADHD w diagnozie można tylko o nim pomarzyć - mówił w rozmowie z Dziennikiem, Piotr Zbroziński ze Stowarzyszenia "Bliżej ADHD".

Już w 2019 roku wystosowano petycję dotyczącą potrzeby wsparcia dzieci z ADHD celem uzyskania orzeczenia. Odpowiedź Ministerstwa Edukacji i Nauki była odmowna. Ministerstwo wspomniało o zarządzeniu w sprawie powołania zespołu do spraw opracowania modelu kształcenia uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi - tam miało być opracowane rozwiązanie.

Reklama
Reklama

W zarządzeniu wspomina się o przygotowaniu modelu obejmującego rozwiązania w zakresie diagnozy funkcjonalnej. Ustala się termin zakończenia prac na czerwiec 2019 roku. Pięć lat później nadal tego nie ma. Środowisko związane z dziećmi z ADHD nie odpuszcza. Od kilku lat rodzice bezskutecznie proszą o zmiany.

- Zespół ekspertów wypracował rozwiązania edukacyjne i albo nie wiadomo, jaki będzie mechanizm finansowania, bo ma być uzależnione od potrzeb albo fakt, że obecnie najwyższe z możliwych wsparcie ma autyzm powoduje, że te organizacje nie chcą zmiany, bo już mają najwyższe wsparcie, bez względu na funkcjonowanie. Jest mnóstwo NGO wspierających osoby z autyzmem, ADHD niestety nie - mówiMagdalena Szerszeń, koordynatorka inicjatywy "Walczymy o zmiany" i członek Stowarzyszenia "Bliżej ADHD" .

- Może organizacje jakoś ze sobą współpracują, żeby nie było korzystnych zmian na rzecz tysięcy innych dzieci. Nadmienię jedynie, że te organizacje prowadzą przedszkola, szkoły dla osób z autyzmem - dodaje.

Szerszeń: Dlaczego nie ma woli pomocy tym dzieciom? Tysiące na tym cierpią

Magdalena Szerszeń zastanawia się, dlaczego akurat ta grupa ma najwyższe wsparcie. - Inna grupa np. uczniów bardzo dyskryminowanych tj. z niepełnosprawnością intelektualną ma subwencję uzależnioną od stopnia. Lekkie inną, umiarkowanie inną - wyższą. Spektrum autyzmu zawsze od co najmniej kilkunastu lat zawsze najwyższą - nikt nie bada stopnia nasilenia objawów - mówi działaczka.

- Nam z pomocą przyszedł poseł, który dopiero wchodzi do polityki, Marcin Józefaciuk. Wydaje się, że walczymy z organizacjami, które czerpią zyski z braku zmiany. Tysiące dzieci na tym cierpią - przekonuje Szerszeń.

- Czy ktoś działa na szkodę tysięcy dzieci i ich rodzin z najczęściej występującym zaburzeniem neurorozwojowym - ADHD? Dlaczego nie ma woli pomocy tym dzieciom i jawnie mówi się o praktykach wpisywania spektrum? Kto na tym korzysta? - zastanawia się.

Dzieciom wpisuje się autyzm. "Od lat naciąga się te diagnozy"

Szerszeń przypomina, że w 2001 roku, czyli przed powstaniem zespołu ds. autyzmu, żadna grupa nie była wykluczona z systemu wsparcia. Decydowały potrzeby, natomiast obecnie jest zamknięty katalog uprawnionych do wsparcia. Ten zamknięty katalog jest od wielu lat.

- Rodzice często się poddają, wpisuje się dzieciom na potrzeby subwencji autyzm. Te organizacje nawet pomagają - mają psychologów, współpracują z lekarzami, mogą zgodnie z prawem mieć swoje poradnie pedagogiczno - psychologiczne, centra diagnozy (z gotowymi dokumentami formalnego autyzmu idzie się do publicznej poradni, która wystawia orzeczenie o kształceniu specjalnym). Na jedno dziecko wówczas jest ponad 70 tys. subwencji rocznie - mówi działaczka.

Szerszeń mówi, że od lat naciąga się te diagnozy. - W systemie Informacji Oświatowej ministerstwo widzi te wzrosty i działań pomagającym wszystkim dzieciom brak. Nie jesteśmy w stanie zrozumieć dlaczego. Czy to działanie jakiejś "trzeciej siły", która korzysta na wykluczeniu z systemu wsparcia tysięcy dzieci? Walczymy o zmiany, bo pomóc tysiącom dzieci i ich rodzinom i by rozwiązać zagadkę bierności instytucji publicznych w obszarze braku wsparcia dzieci - zaznacza członkini inicjatywy.

Jakie problemy mają dzieci z ADHD z funkcjonowaniem w szkole? Błędy i pogubienie

Jak tłumaczy Piotr Zbroziński, trudności z utrzymaniem uwagi, nadpobudliwość i impulsywność u dzieci z ADHD znacząco wykraczają poza to, co można by uznać za typowe cechy grupy wiekowej. Wymienia też problemy w szkole takich uczniów:

- Manifestacja objawów ADHD może być różna w zależności od płci i wieku dziecka oraz rodzaju zaburzenia w jego spektrum. Z typowych problemów można by wymienić:

• niezwracanie uwagi na przebieg lekcji
• brak kontroli nad czasem, notoryczne spóźnianie się
• popełnianie błędów z nieuwagi na klasówkach i sprawdzianach
• sprawianie wrażenia niesłuchania nauczyciela (bujanie w obłokach)
• niekończenie zadań na czas
• unikanie lub odmowa wykonywania zadań wymagających utrzymania uwagi i skupienia
• gubienie i zapominanie rzeczy
• bawienie się przedmiotami w czasie lekcji
• niemożność wytrwania w pozycji siedzącej przez 45 minut
• gadatliwość, przerywanie innym dzieciom i nauczycielowi, dopowiadanie i kończenie czyichś wypowiedzi
• nieczekanie na swoją kolej w wykonaniu zadań tego wymagających.









Dlaczego są potrzebne dostosowania w nauce dzieciom z ADHD? Depresja, agresja, samookaleczenia, próby samobójcze

Jak przypomina Piotr Zbroziński, problemy w szkole prowadzą do braku akceptacji w grupie rówieśniczej, poczucia bycia gorszym, wykluczonym.

- Może to powodować depresję, rozwój zachowań opozycyjno-buntowniczych, agresję oraz chęć sięgania po używki. W skrajnych, choć niestety coraz częstszych przypadkach dzieci z ADHD mogą się samookaleczać lub podejmować próby samobójcze. Dodać należy, że odpowiednio wcześnie podjęte działania terapeutyczne pozwala w dużej mierze zniwelować zagrożenia wynikające z ADHD. Szkoła powinna się włączyć w te działania - podkreśla.

Jakie rodzaju powinny to być rozwiązania?

Zbroziński tłumaczy, że optymalnym środkiem dla zapewnienia właściwych warunków nauki dla dzieci z każdego typu zaburzeniami neurorozwojowymi jest wprowadzenie profesjonalnej i szczegółowej diagnozy funkcjonalnej, która właściwie zdefiniuje problemy, wskaże rozwiązania i metody wsparcia dziecka oraz zapewni fundusze na ich realizację.

Wskazuje, że w przypadku ADHD, niektóre rozwiązania do zastosowania w szkole to:
• dodatkowy czas na testach i sprawdzianach
• instrukcje wykonania zadań dostosowane do dziecka
• pozwolenie na robienie przerw lub chodzenie po klasie
• zmiany w otoczeniu ograniczające rozpraszanie
• pomoc w samoorganizacji
• nauczyciel wspomagający, zwłaszcza jeśli dzieci ze zdiagnozowanym ADHD jest w klasie więcej
• zajęcia rewalidacyjne - wyrównujące
• regularne spotkania z psychologiem szkolnym
• doradca szkolny - tutor, dostępny również poza godzinami szkolnymi.