Król "miał reputację osoby sprawnej i zdrowej"

Eksperci są zgodni co do tego, że utrzymanie zdrowego stylu życia jest ważne zarówno w profilaktyce nowotworów, jak i w trakcie ich leczenia. Przed królem Karolem stanęło właśnie takie wyzwanie, a obserwatorzy królewskiego życia przyjrzeli się jego nawykom.

Badania wykazały, że osoby, które podczas leczenia nowotworu ćwiczą, nie tylko lepiej radzą sobie z działaniami niepożądanymi terapii, ale także mogą żyć dłużej. Międzynarodowe wytyczne zalecają pacjentom pozostanie aktywnym i jak najszybszy powrót do swoich normalnych zajęć.

Reklama

Monarcha "miał reputację osoby sprawnej i zdrowej", jak na swój wiek 75 lat - podkreślają brytyjskie media. Starał nadal się być aktywny, wędrując po wzgórzach i pracując w ogrodzie.

Rzadko wymagał leczenia szpitalnego, poza niewielkimi dolegliwościami, jak niedawne leczenie powiększonej prostaty i wypadkami czy urazami wynikającymi z ulubionych sportów, takich jak gra w polo i jazda na nartach.

Monarcha lubi ćwiczenia kanadyjskich pilotów

Od wielu król wykonuje prosty trening 5BX opracowany pod koniec lat pięćdziesiątych XX wieku – idealny dla osób, które nie mają czasu. To program ćwiczeń całego ciała opracowany przez Królewskie Kanadyjskie Siły Powietrzne (RCAF), który można wykonać w zaledwie 11 minut.

Jest to bardzo prosty schemat ćwiczeń: dwie minuty lekkiego rozciągania, minuta przysiadów, minuta pompek, minuta unoszenia pleców i na koniec sześć minut biegania w miejscu lub energicznego spaceru.

Jak podaje "Daily Telegraph", król Karol III ceni prosty, rozsądny i nieco staromodny charakter tego treningu, który został stworzony pod koniec lat pięćdziesiątych XX wieku przez kanadyjskiego naukowca Billa Orbana.

Reklama

Królewska dieta jest eko, ale król nie je lunchu, wybiera spacer

Oprócz zdrowych śniadań, na które król obowiązkowo spożywa siemię lniane i owoce, król Karol III regularnie powstrzymuje się od jedzenia mięsa, ryb i nabiału w określone dni tygodnia.

Jest miłośnikiem ekologicznych i świeżych produktów - w 1990 roku założył nawet własną markę żywności Duchy Originals, która obecnie działa jako Waitrose Duchy Organic.

Jak opowiada w "Daily Mail" były królewski sekretarz, Julian Payne, pierwszą lekcją, jaką wyciągnął, gdy był z nim w trasie, było zjedzenie dużego śniadania lub zabranie ze sobą kilku przekąsek.

Zwykły dzień pracy króla jest bardzo napięty. - Zaczyna od prasówki i śniadania składającego się z sezonowej sałatki owocowej i siemienia lnianego oraz herbaty. Tak naprawdę jedyną przerwę w napiętym grafiku ma około trzynastej, ale nie po to, żeby coś zjeść, ale żeby wyjść na spacer. Król nie lubi przebywać w domu zbyt długo i zawsze ma szeroko otwarte okna – powiedział Julian Payne.

W młodych latach zaszczepiono królowi miłość do spędzania czasu na świeżym powietrzu – w tym do pieszych wędrówek i biwakowania. Znany brytyjski podróżnik i popularyzator sztuki przetrwania Bear Grylls opisał go jako "poszukiwacza przygód w głębi serca" i "mistrza spędzania czasu na świeżym powietrzu" przez całe życie.