Sunwozertynib przeszedł drugą kliniczną fazę testów. Naukowcy zastosowali ten lek u pacjentów cierpiących na raka płuc, z guzem charakteryzującym się mutacją w obrębie genu EGFR. Mutacja ta występuje między innymi przy niedrobnokomórkowym raku płuc, gruczolaku i wielokomórkowym raku płuc. Tymczasem naukowcy z chińskiej firmy Dizal twierdzą, że ich lek to kolejny krok w walce z tymi podstępnymi, często rozwijającymi się w ukryciu, nowotworami.

Reklama

Wyniki badań nad skutecznością sunwozertynibu zaprezentowano w czerwcu na zjeździe członków Amerykańskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej w Chicago, artykuł na ten temat ukazał się w grudniowym numerze „The Lancet Respiratory Magazine”.

Do badania włączono 104 pacjentów w zaawansowanym stadium rozwoju raka płuc i dodatkowo przeanalizowano 97 przypadków obejmujących jeden z rzadkich i opornych na leczenie podtypów nowotworu. Jak wynika z danych udostępnionych przez chińskich uczonych, nowy lek wykazał skuteczność w 61 procentach przypadków guzów płuc.

To imponujący wynik, ponieważ przy zastosowaniu innych leków w grupie chorych na taka płuc uzyskiwano odpowiedź terapeutyczną na poziomie poniżej 50 procent – skomentował w rozmowie z dziennikiem „South China Morning Post” jeden z członków grupy uczonych prowadzących badania nad sunwozertynibem.

Nowotwór płuc to bardzo groźny przeciwnik. W Polsce wciąż diagnozuje się w większości nowotwory w zaawansowanym stadium. Rokowania zależą do stopnia rozwoju choroby, która przez lata potrafi postępować niepostrzeżenie. Pacjenci w pierwszym i drugim stadium rozwoju raka, poddawani leczeniu, mają od 50 do 70 procent na tak zwane pięcioletnie przeżycie. Zaawansowanie w trzecim stadium daje od 20 do 35 procent, jeszcze niższe wskaźniki notuje się wśród pacjentów w czwartym stadium zaawansowania raka.