Kolejny rekord zakażeń

Koronawirus w Polsce cały czas rośnie w siłę. Od niemal czterech miesięcy obserwujemy nieustanny wzrost liczby dziennych zakażeń wirusem SARS-CoV-2. Najnowsze dane Ministerstwa Zdrowia, z 5 grudnia, mówią o 4 175 nowych przypadkach zachorowań. Po raz kolejny rekord z poprzedniego tygodnia (3162 zakażenia raportowane 28 listopada) został pobity, o jedną trzecią.

Ostatni raz słupki tej wysokości oglądaliśmy w połowie marca, czyli niemal dziewięć miesięcy temu.

Reklama

Zakażeń może być nawet 100 tys. dziennie

Lekarze i wirusolodzy cały czas podkreślają, że rzeczywista liczba zakażeń może być zbliżona do tej oglądanej podczas pierwszej poważnej fali pandemii w Polsce. O 100 tys. zakażeń mówił niedawno dr Paweł Grzesiowski w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

O podobnej skali mówił też prof. Robert Flisiak dla Radia 357. - Zakażeń jest mniej więcej taka liczba, na szczęście są to głównie zachorowania o łagodnym przebiegu - zaznaczył kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych.

Nie ma leków przeciwwirusowych

Choć dominuje łagodny przebieg zachorowań, to jednak liczba osób znajdujących w szpitalach z powodu koronawirusa rośnie. Prof. Flisiak zwraca przy tym uwagę na jeden problem.

- W szpitalach widzimy tylko czubek czubka góry lodowej, czyli chorych, którzy wymagają tlenoterapii i z tego powodu trafiają do szpitala. Wymagają też innych leków, zwłaszcza przeciwwirusowych. Tych niestety zaczynam nam brakować z powodu nieodpowiedzialnych działań Ministerstwa Zdrowia. - powiedział specjalista ds. chorób zakaźnych.

Reklama

- Mamy jeszcze resztki, które nam pozostały z darowizn producentów. Ale te darowizny skończą się lada moment - dodał.

Paxlovid i Remdesivir bez refundacji

Jednym z najpopularniejszych leków przeciwwirusowych stosowanych w Europie jest Paxlovid. Jest skuteczny, rekomendowany przez Światową Organizację Zdrowia, został zatwierdzony do użytku na naszym kontynencie w styczniu ubiegłego roku. Problemem jest cena. Kosztuje około 6 tys. zł. Producent, firma Pfizer, już dawno zgłosił wniosek o refundację na polskim rynku. Opinia Rady Przejrzystości Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji była pozytywna, ale na dofinansowanie nie zgodził się prezes Agencji. Co więcej, Polska jest w sporze z Pfizerem z powodu szczepionek na COVID-19.

Inny lek przeciwwirusowy stosowany w zachodnich krajach, Remdesivir, nie zyskał rekomendacji AOTMiT. Agencja uznała go za mało skuteczny, dlatego MZ nie finansuje jego zakupu.