Na co dzień zbyt często wybieramy miękką kanapę czy wygodny samochód. Nie lubimy stać bo już po kilku minutach przenosimy ciężar ciała z jednej nogi na drugą i szukamy alternatywy w postaci krzesła lub ławki. Ta na pozór wygodna pozycja jest bardzo zdradliwa bo po kilku godzinach pracy przed biurkiem mamy problem w staniem i pójściem do łazienki. Dzieje się tak, dlatego, że prawidłowe siedzenie jest naprawdę ciężką pracą. Wymaga ona od naszego kręgosłupa dużego wysiłku i napięcia mięśni prostowników.

Reklama

- Jest wiele teorii mówiących o tym, że siedzenie na niestabilnym podłożu lub na siedzisku bez żadnego oparcia prowadzi do przyjęcia odpowiedniej postawy ciała i napięcia mięśniowego chroniącego nas przed bólem kręgosłupa. Niestety jest to wyłącznie rozwiązanie na kilkadziesiąt minut ciągłego siedzenia. Prawdzie mówiąc większość z nas nie jest w stanie wytrzymać w prawidłowej pozycji dłużej niż około 30 minut – mówi mgr Damian Marczuk, fizjoterapeuta z centrum odnowy biologicznej Wy-SPA w Białymstoku.

Skąd się bierze ból podczas długiego siedzenia?

Otóż, dzieje się to za sprawą krwi, która odżywia nasze ciało . Dzięki jej przepływu włókna mięśniowe są odpowiednio odżywione tlenem, który pozwala na funkcjonowanie i pracę.

Utrzymanie prawidłowej pozycji kręgosłupa, w szczególności bez oparcia wymaga od nas dużego napięcia mięśni przykręgosłupowych. Wówczas dochodzi do ciągłego, nieustannego skurczu, podczas którego nie zostaje dostarczona dostateczna ilość krwi do mięśnia. Objawia się to bólem tzw. niedokrwiennym, odczuwalnym przez nas jako zmęczenie. Dlatego też niezwykle ważny jest ruch, który uwielbia nasze ciało.

Co zrobić aby uniknąć takich sytuacji?

Jeżeli należysz do grona osób, które nie muszą pracować bez przerwy w pozycji siedzącej, to po prostu często zmieniaj pozycję i staraj się nie przesiadywać dłużej niż 30 minut przed swoim stanowiskiem. Dodatkowo powinieneś cofnąć biodra do tyłu wymuszając utrzymanie prostej pozycji kręgosłupa. Zadbaj również o ergonomię stanowiska pracy.

Dobrze jest zainwestować w odpowiednie krzesło oraz ewentualnie wałek lub podkładkę którą można podłożyć w okolicę lędźwiową, dzięki temu odciążymy mięśnie przykręgosłupowe oraz zachowamy naturalną krzywiznę kręgosłupa - lordozę lędźwiową.

Reklama

Ale podstawą są ćwiczenia - odpowiednio dobrane do stanu zdrowia, najlepiej przez fizjoterapeutę.

Schylać się czy nie? Oto jest pytanie

Schylanie się, podnoszenie ciężkich przedmiotów, czy przenoszenie siatek z zakupami to codzienność każdego z nas. Od dziecka ze wszystkich stron słyszymy: „wyprostuj plecy”, „nie schylaj się w ten sposób”, „nie podnoś tak z ziemi”! Czy faktycznie istnieje coś takiego jak „prawidłowe schylanie się”? Czy warto tak bacznie zwracać uwagę na ergonomię swoich pleców w życiu codziennym?

Dla prawidłowego funkcjonowania Twojego układu mięśniowo-szkieletowego potrzebujesz ruchu we wszystkich tych kierunkach. Deficyt choćby jednego z nich, np.: właśnie zgięcia w przód z usztywnieniem odcinka lędźwiowego w czasie podnoszenia przedmiotów, wymusza dodatkowe kompensacje i zaburzenie biomechaniki całego kręgosłupa.

- Dla sprawnego organizmu, który nie ma problemu z ruchomością w stawach obwodowych (kończyn górnych i dolnych) oraz ma prawidłową elastyczność mięśni skłon w przód nie jest wyzwaniem. Jest to ruch jak każdy inny – mówi Damian Marczuk.

Jeśli faktycznie odczuwasz dolegliwości bólowe kręgosłupa podczas skłonu w przód to musisz pamiętać o jednej rzeczy: problemem w takich przypadkach zazwyczaj nie jest sam ruch, a brak przygotowania organizmu do jego wykonywania.

Jeśli nasza aktywność fizyczna w ciągu dnia ogranicza się głównie do dojścia z domu do samochodu – to nie ma nic dziwnego w tym, że niewielki skłon lub podniesienie lekkiego przedmiotu z podłogi może skutkować bólem kręgosłupa.

Finalnie warto zapamiętać jedną, podstawową zasadę: aby Twój organizm działał prawidłowo potrzebuje pracy we wszystkich możliwych kierunkach ruchu, również zgięcia. Jednakże żeby wykonywać je bezpiecznie i bezbólowo Twoje ciało musi mieć ku temu odpowiednie warunki.

Elastyczność kręgosłupa, prawidłowa kontrola ruchu, odpowiednia siła mięśniowa i powolna adaptacja (stopniowe wprowadzanie dodatkowego obciążenia) to podstawowe kryteria, które muszą być spełnione, aby skłon w przód nie był awykonalny.

Jednym słowem. Siedzący tryb życia i brak codziennej dawki ruchu są zabójcze dla całego organizmu, a zwłaszcza dla kręgosłupa. Kiedy jesteśmy aktywni, krew szybciej krąży, tkanki są lepiej odżywione, krążki międzykręgowe bardziej ukrwione. Im częściej się ruszamy, tym kręgosłup staje się bardziej elastyczny, a kości mocniejsze.