Specjaliści wielokrotnie ostrzegali i dalej będą ostrzegać przed niekorzystnym działaniem nadmiernego picia alkoholu. Pomimo tego w dalszym ciągu towarzyszy on ludziom podczas spotkań towarzyskich o różnym charakterze. Nic też nie wskazuje na to, że ogół populacji nagle z niego zrezygnuje. Na co zwracać uwagę, by całkowicie nie utracić czujności? Temat nieco bardziej dokładnie przybliża nam psycholog i psychoterapeuta Anna Ręklewska, która zgodziła się odpowiedzieć na kilka pytań.

Reklama

Czym jest alkoholizm i jak wpływa na życie człowieka?

Anna Ręklewska: Alkoholizm jest chorobą, opisaną numerem F10.2, w dziesiątej edycji Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych (ICD 10), opracowaną przez Światową Organizację Zdrowia (WHO). Jest to zaburzenie, polegające na częstym spożywaniu przez osobę uzależnioną różnych dawek alkoholu. Wypijanie alkoholu ma charakter przymusu psychicznego i somatycznego, znacznie utrudniona jest kontrola nad zachowaniem abstynencji. W chorobie alkoholowej człowiek zaczyna zaniedbywać siebie, rodzinę, znajomych, obowiązki, przestaje zauważać inne możliwe alternatywne rodzaje zainteresowań, zachowań czy przyjemności.

Jak rozpoznać uzależnienie od alkoholu?

Anna Ręklewska: Trudno jest rozpoznać pierwsze objawy, gdyż osoba uzależniona potrafi bardzo sprytnie ukrywać przed otoczeniem częste picie. Pije zwykle, gdy jest sama i chowa alkohol w niewidocznych miejscach. Jednak to bliskie osoby najczęściej odkrywają, że ktoś ma problem z nadużywaniem alkoholu poprzez odbiegające od normy zachowania uzależnionego. Osoba taka – przyłapana przez rodzinę lub uświadamiana, że coś jest nie w porządku, bo zbyt często sięga po alkohol – usprawiedliwia się, że pije, bo lubi, że w każdym momencie może przestać, ale po prostu nie chce. Jak twierdzi, to pomaga łagodzić stres, zmęczenie i frustracje. Ważnym objawem uzależnienia od alkoholu jest pojawienie się głodu picia – osoba chora odczuwa coraz większy przymus spożycia alkoholu, mogą to być na początku niewielkie ilości alkoholu, powodujące pożądane przez chorego działanie neutralizujące trudne emocje i przykre odczucia z ciała. Po czasie występuje przyrost spożywanych ilości alkoholu, gdyż małe dawki nie zapewniają już stanu odurzenia i rozluźnienia. To jest etap, na którym dochodzi do utraty kontroli nad ilością wypijanego alkoholu, osoba uzależniona nie potrafi wytrzymać w swoich postanowieniach. Mniejsze ilości alkoholu we krwi mogą powodować objawy abstynencji, które są uciążliwe dla osoby chorej, dlatego uzależniony zaczyna pić też w celu zniwelowania przykrych odczuć psychosomatycznych, które są odczuwane wręcz jak ból. Niektóre objawy widać od razu. Występuje wówczas przyspieszony puls, niepokój, mimowolne drżenia kończyn, stale widoczne podenerwowanie. Czasem występują też nudności i wymioty.

Reklama

Czy z alkoholizmu można się wyleczyć?

Lekarze uznają uzależnienie od alkoholu jako chorobę trwałą, gdyż jest ona wieloczynnikowa. Alkoholizm uszkadza funkcjonowanie człowieka w wielu sferach: psychologicznej, somatycznej, a także społecznej i duchowej. Alkoholizm jest chorobą chroniczną (często ma nawroty), wyniszczającą organizm, potencjalnie niebezpieczną dla zdrowia i życia. Trwałość skutków polega na tym, że nie wszystkie sfery człowieka mogą być uleczone. Specyficzna reaktywność alkoholika (jego ciała) na alkohol (w sferze somatycznej) pozostanie zaburzona mimo wyleczenia innych sfer. Nigdy już organizm wyleczonego alkoholika nie będzie reagował jak organizm zdrowej osoby, gdyż skutki długotrwałego picia, wieloletnie zaniedbania zdrowia, pozostaną widoczne mimo podjętej terapii i stanu trzeźwości.

Reklama

Jak działają grupy AA?

Grupy AA – Anonimowi Alkoholicy to wspólnota mężczyzn i kobiet, którzy mają okazję podzielić się wzajemnym doświadczeniem oraz wzrastającą siłą i nadzieją, aby rozwiązywać swój problem i uczą się pomagać innym w wyzdrowieniu z alkoholizmu. Warunkiem uczestnictwa we wspólnocie jest chęć zaprzestania picia. Zwykle nie ma w AA składek ani opłat, uczestnicy są samowystarczalni przez własne, dobrowolne datki. Głównym celem grup AA jest trwać w trzeźwości i pomagać innym alkoholikom w jej osiągnięciu. Anonimowi Alkoholicy są anonimowi, gdyż wspólnota AA opiera się na zasadach, a nie jest rządzona przez osoby. Anonimowość gwarantuje, że imię, nazwisko, zawód, praca nie zostaną ujawnione.

Czy można uzależnić się od alkoholu, pijąc jedno piwo lub lampkę wina każdego dnia?

Anna Ręklewska: Codzienne picie alkoholu – jednego piwa czy lampki wina – na pewno na początku nie przesądza o tym, że zostaje się alkoholikiem. Istnieją ludzie, którzy piją alkohol codziennie, a jeszcze nie są od niego uzależnieni. Rodzaj alkoholu nie ma znaczenia, picie piwa uzależnia tak samo, jak picie wina czy wódki. Niektóre piwa zawierają mniej alkoholu, ale wypija się go zwykle więcej (pod kątem objętości) niż wódki, więc nie ma to znaczenia, bo efekt spożycia jest podobny. Wielu alkoholików (np. kobiet czy młodocianych) uzależniło się, pijąc wyłącznie piwo. To jednak dość pewne, że prędzej czy później staną się oni uzależnieni, ponieważ prawdopodobieństwo, że ktoś się uzależni od alkoholu wzrasta wraz z ilością wypitego alkoholu. Kiedy dostarczamy go organizmowi coraz częściej i w większych ilościach, codziennie przez kilka miesięcy, nie sposób uniknąć alkoholizmu.

Czy udział w spotkaniach AA jest konieczny w walce z uzależnieniem?

Udział w spotkaniach AA na pewno może wesprzeć na drodze wyjścia z nałogu, gdyż opiera się na konkretnych zasadach (np. Program 12 kroków), do których możemy się odnosić, poza tym wsparcie grupy pomaga nam utrzymać siłę i wiarę w utrzymanie abstynencji. Jednak uzależnienie może być też pokonane inną drogą, np. w terapii indywidualnej, poprzez korzystanie ze specjalistycznej wiedzy lekarskiej, książkowej, wsparcie bliskich i profesjonalną pomoc medyczną.

Jak widać, specjaliści pomagający ludziom uzależnionym muszą kierować się dużym wyczuciem i delikatnością. Nie dla każdego granica leży w tym samym miejscu, dlatego też pochopne opiniowanie i wyciąganie wniosków ze strzępków informacji byłoby błędem. Żyjemy w kulturze, w której picie alkoholu bardzo często skorelowane jest – już w naszych świadomościach – z zacieśnianiem więzi społecznych. W tym wszystkim musi być jednak zachowana równowaga i nikt nie powinien zostać pokrzywdzony. Czy umiemy wyznaczać takie granice?