Cholesterol LDL to cywilizacyjna zmora. Naukowcy oskarżają go o powodowanie miażdżycy, zatykanie arterii i sprzyjanie zawałom serca. Z kolei cholesterol HDL nazywany „dobrym” jest potrzebny do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Chroni organizm nie tylko przed miażdżycą, ale również przed nowotworami. Dlatego należy dążyć do tego, by poziom LDL w organizmie był jak najniższy.
Jak się o to postarać? Jest kilka sposobów. Lekarze zalecają ograniczanie spożycia tłuszczów zwierzęcych, zwiększenie aktywności fizycznej, a od niedawna również – jak donosi brytyjski dziennik „Daily Mail – jedzenie jabłek.
Okazuje się, że już kilka jabłek dziennie potrafią zdziałać cuda. Naukowcy zaobserwowali, że osoby spożywające cztery jabłka każdego dnia po pół roku miały cholesterol LDL niższy o jedną czwartą. Co ciekawe, straciły też na wadze prawie 1,5 kilograma.
„Nigdy nie spodziewałem się, że jedzenie jabłek redukuje poziom cholesterolu aż o tyle” - przyznał dr Bahram Arjmandi z Florida State University.