Uczeni z Institute of Health Ageing na University College London dowodzą, że zmniejszenie porcji posiłku o 40 proc. może przedłużyć życie o 20 lat – czytamy w „Daily Mail”, omawiającym prezentację naukowców podczas Royal Society Summer Science Exhibition w Londynie.

Reklama

Naukowcy doszli do tych wniosków po analizie eksperymentów na szczurach i muszkach owocówkach (niektóre ich geny powtarzają się u ludzi). Okazuje się na przykład, że zmniejszenie u gryzoni porcji żywności o 40 proc. skutkowało życiem dłuższym nawet aż o 30 proc.

Dlaczego tak się dzieje? Otóż uczeni łączą ryzyko (przedwczesnej) śmierci z czynnikami stylu życia, tj. dieta. Według nich od tego, jak się odżywiamy, zależy tempo starzenia się.

Poza tym dieta wpływa na choroby związane z wiekiem, tj. schorzenia układu krążenia czy nowotwory.

Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>

Reklama