- Porównywanie swojego związku do innych
- Posiadanie dzieci
- Oczekiwanie, że ty i twój partner się nie zmienicie
- Brak czasu na rozmowę
- Stawianie siebie na ostatnim miejscu
Miłość, wzajemne porozumienie i dzielenie doświadczeń może sprawiać, że każdy z małżonków staje się lepszą wersją siebie. Ale może to też działać w przeciwną stronę. Nieraz złe nawyki i niezdrowe przekonania skutecznie temu przeszkadzają. Dziennikarze huffpost.com poprosili terapeutów, by wymienili największe zagrożenia dla szczęścia małżonków. Oto ich przemyślenia oraz porady dla par.
Porównywanie swojego związku do innych
Ludzie mają wrodzoną tendencję do porównywania się z innymi. Niestety, nie zawsze porównywanie jest motywujące. Czasem odbiera radość. "Z uwagi na to, że nie ma sposobu, by znać wszystkie doświadczenia czyjegoś małżeństwa, zazwyczaj porównujemy swoje codzienne doświadczenia z obrazem z mediów społecznościowych innych par" – zauważa terapeuta rodzinny Abigail Makepeace.
Radzi, by pamiętać o tym, że zdjęcie w mediach społecznościowych to tylko niewielki, wyselekcjonowany wycinek życia innej pary. "Gdy przestaniesz się porównywać, będziesz mieć więcej miejsca na wdzięczność i rozwój własnego związku” - tłumaczy. Dodaje, by "zamiast skupiać się na porównaniach zewnętrznych, skupić się na refleksji na temat tego, jak ewoluował związek i jakie trudności pokonał”.
Gdy czujesz, że wpadasz w pułapkę porównawczą, określ, czego brakuje w twoim własnym związku i pomyśl o sposobach rozwiązania tego. "Zazdrościsz komuś wymarzonych wakacji? Zaproponuj małżonkowi odkładanie środków na ten cel” - powiedział MakePeace. "Zazdrościsz innym czasu, jaki para spędza razem? Wykorzystaj to jako inspirację, aby zyskać więcej czasu dla was”.
Posiadanie dzieci
Badania wykazały, że szczęście małżeństw spada po pojawieniu się dzieci - szczególnie w pierwszym roku życia dziecka. Dzieci mogą wprowadzić zarówno wiele uczuć i radości w życie pary, ale mogą też niewątpliwie dać wiele powodów do stresu.
"Wiele małżeństw stawia sobie za wspólny cel budowanie rodziny, ale często pomija przy tym głęboki wpływ, jaki wychowywanie dzieci może mieć na ich małżeństwo” - powiedziała HuffPost licencjonowana kliniczna pracownica socjalna Charlotte w Karolinie Północnej.
Jest to zrozumiałe - i normalne. Pojawienie się dzieci może obciążyć małżeństwo nakładając na rodziców nowe obowiązki i zmniejszając zasoby wolnego czasu, finansów i snu. Warto w takiej sytuacji wspólnie podjąć się zobowiązania i wygospodarować czas tylko dla siebie.
"Można poświęcić na to 15 minut rano ciesząc się wspólnie filiżanką kawy lub ustalić wspólne spędzanie czasu, bez rozpraszaczy takich jak telefony, np. przed snem” – powiedziała Charlotte.
Oczekiwanie, że ty i twój partner się nie zmienicie
Wielu ludzi błędnie uważa, że osoba, którą poślubia w dniu ślubu, będzie tą samą osobą 5, 10 lub nawet 50 lat później. Lauren Bailey, terapeutka z Chicago, współpracowała z kilkoma pacjentami, którzy mają problemy z pogodzeniem się z dużą zmianą życia partnera, niezależnie od tego, czy jest to coś związanego z ich karierą, seksualnością czy płcią.
"To samo dotyczy również innych pacjentów, którzy boją się zmienić status quo swojego związku” - powiedział Bailey HuffPost. "Kiedy trzymamy naszych partnerów niczym zakładników i nie pozwalamy im na zmiany, robimy to kosztem zarówno naszego indywidualnego, jak i zbiorowego szczęścia” – powiedział. Zamiast tego warto dać sobie i partnerowi przestrzeń do nauki i rozwoju. "Stwórz rodzaj bezpiecznej przystani i poproś, by twój partner zrobił to samo” - powiedział Bailey.
Brak czasu na rozmowę
Niektórzy małżonkowie są tak zajęci i pochłonięci własnymi sprawami i zmartwieniami, że rzadko mają czas na doświadczanie prawdziwego związku. Brak rozmów może jednak spowodować dystans między małżonkami – twierdzi terapeuta par z Los Angeles David Narang. "Z kolei wzajemne izolowanie się oznacza większą podatność na bardziej intensywne kłótnie i większe pole do zdrady” - powiedział Huffpost.
Terapeuta sugeruje spędzanie ok. 15-20 minut każdego dnia na wzajemne opowiedzenie o tym, co zdarzyło się w ciągu dnia rozmawiając o emocjach takich jak radość, stres, strach lub smutek. "Gdy czujemy się rozumiani przez naszego partnera, otrzymujemy bliskość, której potrzebujemy i bardziej prawdopodobne jest, że będziemy chronić naszą parę” - powiedział Narang.
Stawianie siebie na ostatnim miejscu
Zdaniem Saundersa i wielu innych psychologów, nie możesz być świetnym partnerem, jeśli nieustannie stawiasz potrzeby innych ludzi przed własnymi. "Troszczenie się o siebie każdego dnia sprawia, że rośnie nasza pewność siebie, pozytywne spojrzenie i ogólne szczęście. Codziennie napełnianie relacji tą energią natychmiast poprawia jej dynamikę” – mówi Saunders.
Obwinianie swojego partnera za nieszczęście
Terapeuta małżeński i rodzinny MakePeace często spotyka pacjentów, którzy uważają, że działania ich partnera są powodem, dla którego sami są niezadowoleni. Tymczasem to każdy z nas jest odpowiedzialny za swoje szczęście. Zmiana myślenia może pomóc złagodzić poczucie gniewu i niezadowolenia.
Brak wsparcia zewnętrznego
Jednym z największych zagrożeń dla szczęścia długoletnich związków jest przekonanie, że partnerzy mogą "przejść przez całe życie polegając jedynie na sobie – zwłaszcza w czasie kryzysu w związku” - powiedział Bailey. Tymczasem poleganie na innych i proszenie o wsparcie emocjonalne, gdy go potrzebujemy jest oznaką siły, a nie słabości.