Kluge odniósł się w ten sposób podczas czwartkowej konferencji prasowej m.in. do pytania PAP o obecność południowoafrykańskiego szczepu koronawirusa, który wykazuje większą odporność na szczepionki.

Reklama

Jak powiedział szef Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na Europę, wariant B.1.351 został wykryty dotąd w 19 z 37 krajów regionu europejskiego.

- Nie jest on jeszcze szeroko rozpowszechniony (...) Jednak musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, by ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa. W przeciwnym razie im dłużej będzie trwała pandemia, tym więcej będziemy obserwować nowych niepokojących wariantów, co może ostatecznie zniwelować korzyści osiągnięte przez szczepienie - powiedział Kluge. Jak dodał, w takim scenariuszu producenci szczepionek będą musieli szybko przystosować swoje produkty do nowych szczepów wirusa.

ZOBACZ AKTUALNY STAN SZCZEPIEŃ PRZECIWKO COVID-19 W POLSCE>>>

Reklama

Odpowiadając na pytanie PAP, ekspertka WHO dr Catherine Smallwood dodała, że jak dotąd większość przypadków B.1.351 wykrytych w Europie to przypadki "zaimportowane" przez podróżnych z innych krajów, choć nadal jest to powód do niepokoju.

- W naszych działaniach powinniśmy jednak zwracać uwagę głównie na obniżenie transmisji wirusa, nie patrząc na warianty. Nie wiemy, który szczep wirusa okaże się dominujący i pokona wszystkie inne - dodała. Smallwood zaznaczyła jednocześnie, że w przeciwieństwie do szczepu z RPA, wariant brytyjski nie wykazuje większej odporności na szczepionki.

Jak dotąd badania wszystkich szczepionek wykazały - w różnym stopniu - obniżoną skuteczność preparatów wobec B.1351. Natomiast opublikowane w poniedziałek badanie naukowców z RPA nad szczepionką AstraZeneca sugeruje, że preparat nie chroni przed łagodnym i umiarkowanym przebiegiem Covid-19 spowodowanym przez nowy szczep. Skłoniło to południowoafrykańskie władze do zawieszenia szczepień z użyciem brytyjskiego produktu.

Reklama

Specjalista ds. szczepionek Siddharta Datta odniósł się również do kwestii wtorkowej rekomendacji panelu ekspertów SAGE doradzającego WHO, który - inaczej niż władze wielu krajów w Europie - zalecił stosowanie szczepionki AstraZeneca dla osób z wszystkich grup wiekowych powyżej 18. r.ż. W ocenie Datty nie ma na razie powodów, by twierdzić, że ta szczepionka działa gorzej u osób starszych. Dodał, że WHO prowadzi obecnie szczegółowe badania na temat skuteczności obecnych szczepionek w różnych grupach wiekowych.

WHO ponowiła apel o szczepionkową solidarność i ogłosiło zawarcie razem z Unią Europejskich dwóch nowych programów wsparcia, jeden wart 40 mln euro dla sześciu państw Partnerstwa Wschodniego (Armenia, Azerbejdżan, Gruzja, Mołdawia, Ukraina, Białoruś) oraz drugi dla Bałkanów Zachodnich. Pomoc ma dotyczyć zarówno infrastruktury medycznej i szkoleń, jak i "dyplomacji szczepionkowej", by zapewnić większą liczbę preparatów państwom, z których większość nie zaczęła jeszcze szczepień przeciw Covid-19.