Natura zna mnóstwo metod, by obronić nas przed schorzeniami przychodzącymi wraz z ochłodzeniem. Wszak już nasze prababcie musiały zmagać się z rozmaitymi dolegliwościami, które często doskwierały całym rodzinom. Prócz doskonale znanych „strażników zdrowia” w postaci herbaty z miodem czy ciepłego szalika, istnieje szereg innych sposobów, by nie dać się negatywnym aspektom jesiennej pogody. Na szczęście współczesna medycyna również trzyma w rękawie kilka asów, które w prosty i bezpieczny sposób ochronią nasze zdrowie.
Bezpieczny umiar
Jednym z najczęstszych błędów popełnianych wobec nadejścia jesiennego ochłodzenia, jest złe dobranie ubioru do warunków panujących za oknem. Dotyczy to zarówno dorosłych, jak i dzieci. Ci pierwsi zazwyczaj podchodzą zbyt lekceważąco do pogody, rezygnując z grubej czapki czy podkoszulka. W przypadku dzieci najczęściej szkodzi nadmierna przezorność, objawiająca się w ubieraniu zbyt wielu warstw. – Zarówno ubranie zbyt grubych, jak i zbyt przewiewnych ubrań, może zaszkodzić naszemu zdrowiu. Ubierając się zbyt ciepło, narażamy organizm na przegrzanie, co w momencie zetknięcia z zimnym powietrzem, w łatwy sposób może doprowadzić do przeziębienia. Podobnie jest w przypadku, gdy założymy na siebie zbyt letnie ubrania. Może to skutkować chorobą. W okresie przejściowych pór roku często zapominamy, że temperatury poranne mogą znacznie różnić się od tych w południe - mówi lek. med. Justyna Okupniak, specjalista chorób wewnętrznych z poznańskiego szpitala i przychodni MedPolonia.
Zdrowie ukryte w kuchni
Każdy z nas choć raz słyszał o zdrowotnych właściwościach takich produktów, jak miód, imbir czy czosnek. Pierwszy z nich, prócz licznych mikroelementów i witamin, ma działanie bakteriobójcze. – Miód doskonale zastępuje szkodzący zdrowiu cukier. Niezależnie od rodzaju miodu, wzmacnia on naszą odporność poprzez obniżenie tętniczego ciśnienia krwi, a tym samym regulację pracy serca. Należy jednak pamiętać, że nie powinny go stosować osoby chore na cukrzycę – wyjaśnia lek. med. Justyna Okupniak z MedPolonii. Imbir to wciąż rzadki gość w polskiej kuchni. Jego właściwości są jednak nie do przecenienia w okresie przeziębień, o czym doskonale wiedzą Azjaci, od wieków wykorzystujący go jako dodatek do herbaty. Najkorzystniejsze działanie ma świeży imbir. Działa napotnie, przeciwbólowo, a także antybakteryjnie i rozgrzewająco. W czasie pierwszych zwiastunów infekcji najlepiej gotować go przez 10 minut w wodzie i pić jako wywar z miodem i cytryną. – Imbir można nie tylko spożywać. Olejek z imbiru zastosowany podczas masażu, doskonale poradzi sobie z bólem mięśni wywołanym jesiennym przewianiem – radzi lek. med. Justyna Okupniak.
Cynk to cenny pierwiastek, który obficie występuje w diecie śródziemnomorskiej, w tym w skorupiakach. W Polsce znajdziemy go m.in. w doskonale znanym czosnku. Osoby bez dolegliwości żołądkowo-wątrobowych mogą spożywać go na surowo - 1-2 ząbki dziennie. Wówczas jego właściwości zostaną zachowane. W ten sposób zadbamy o zdrową skórę, włosy i paznokcie, które szczególnie cierpią w czasie chłodów.
Kolejnym wartym polecenia suplementem na odporność jest olejek z oregano do picia - może być on jednak przeciwwskazany przy podrażnieniu przewodu pokarmowego, lepiej więc przed zakupem poradzić się lekarza. Uniwersalną metodą na podniesienie odporności jest lewoskrętna forma witaminy C. Dawka profilaktyczna dla dorosłych to 1000-2000 mg/dobę. Pamiętajmy też, by w chłodne miesiące unikać „wychładzających” termicznie produktów pokarmowych, a więc nabiału, lodów, zimnych napoi, cytrusów. Jesienią i zimą lepiej bazować na produktach ciepłych, gotowanych, pieczonych, duszonych oraz na lokalnych warzywach i owocach. Unikać należy również cukru i dodatkowo dosładzanych produktów (np. słodzone płatki śniadaniowe, dosładzane musli, itp.). Cukier kradnie naszą odporność i zdrowie.
Zahartuj się na zdrowie
Jak pokazują badania, co roku blisko 3 miliony Polaków cierpi z powodu grypy. Rośnie także liczba zgonów spowodowanych jej powikłaniami. – Prócz domowych i farmaceutycznych sposobów przeciwdziałania jesiennym i zimowym infekcjom, należy pamiętać o aktywności fizycznej, uprawianej również w chłodniejsze dni. Długi spacer, bieg czy marszobieg stopniowo zahartują nasz organizm poprawiając krążenie krwi, dzięki czemu stanie się on bardziej odporny – wyjaśnia lek. med. Justyna Okupniak z MedPolonii.
W pracy lub w domu, należy pamiętać także o utrzymaniu właściwej temperatury pomieszczenia, a ta powinna wynosić ok. 18-20 stopni Celsjusza. Nie zapominajmy o wietrzeniu miejsc, w których przebywamy – gromadzące się w powietrzu bakterie, mogą łatwo się rozprzestrzeniać, zwłaszcza jeśli w naszym towarzystwie znajduje się choćby jedna osoba odczuwająca symptomy przeziębienia, takie jak katar czy ból głowy lub mięśni.
Lepiej zapobiegać, niż leczyć
Współczesna medycyna zna wiele rozwiązań, które w szybki i bezpieczny sposób uporają się z grypą i innymi sezonowymi chorobami. Jednak zamiast kupować skuteczne, lecz często drogie leki, warto z wyprzedzeniem pomyśleć o zabezpieczeniu zdrowia swojego i bliskich. Stąd rosnąca popularność szczepionek przeciw grypie, które nie tylko działają zapobiegawczo, lecz potrafią złagodzić przebieg choroby wirusowej, jeśli ta już nam się przydarzy, a także chronią przed groźnymi powikłaniami. – Szczepionka to bezpieczna, skuteczna i tania metoda, by obronić się przed grypą. Mogą ją przyjmować dzieci od 6. miesiąca życia. Co roku przybywa pacjentów, którzy szczepią nie tylko siebie, ale i swoje rodziny. W naszej przychodni, pierwsze szczepienia są wykonywane już na początku września, czyli u progu roku szkolnego, gdy zachorowalność wśród dzieci diametralnie wzrasta – tłumaczy lek. med. Justyna Okupniak.
Szczepionki przeciw grypie to istotnie ważny aspekt ochrony przed zdrowotnymi niebezpieczeństwami, czyhającymi na nas w okresie jesienno-zimowym. Jak głosi stare powiedzenie, „lepiej zapobiegać, niż leczyć” – mimo osiągnięć współczesnej medycyny, nie traci ono na aktualności.