Badanie CBOS pokazuje, że choć zdecydowana większość Polaków deklaruje dbałość o własne zdrowie, faktyczne działania zmierzające do zachowania dobrej kondycji ciągle nie są zbyt powszechne.

Reklama

88 proc. Polaków deklaruje, że nie uprawia żadnego sportu w sposób profesjonalny. Niemal trzy piąte (58 proc.) nigdy lub prawie nigdy nie wykonuje nawet ćwiczeń gimnastycznych ani nie uprawia aerobiku, a ponad jedna trzecia (37 proc.) w ogóle nie podejmuje aktywności takich jak bieganie, pływanie, jazda na rowerze czy sportowe gry zespołowe.

Połowie badanych (51 proc.) raczej nie zdarza się zażywać wzmacniających preparatów witaminowych lub ziołowych, a jedna czwarta (23 proc.) nie ma w zwyczaju chodzić profilaktycznie do dentysty. Prawie co piąty dorosły Polak (18 proc.) nigdy lub prawie nigdy nie znajduje czasu na dłuższy (minimum godzinny) spacer, a co jedenasty (9 proc.) nie wykonuje profilaktycznych badań lekarskich.

Ponadto, jak wskazano w komunikacie CBOS, jedna czwarta Polaków (25 proc.) codziennie pali papierosy, niewiele mniejszy odsetek badanych (23 proc.) minimum raz dziennie narażony jest na sytuacje stresowe, a co siódmy (14 proc.) każdego dnia pije słodzone napoje gazowane. Niemal połowa respondentów (49 proc.) minimum raz w tygodniu sypia krócej niż sześć godzin na dobę, w tym dla co dwunastego (8 proc.) regułą jest sen krótszy niż sześciogodzinny. Niemal co drugi ankietowany (46 proc.) co najmniej raz w tygodniu jada posiłek tuż przed snem, w tym dla co jedenastego (9 proc.) jest to stały zwyczaj.

Niespełna co trzeci badany (30 proc.) minimum raz w tygodniu jada mniej niż trzy posiłki na dobę, w tym co jedenasty (9 proc.) zwykle nie jada więcej niż dwa razy dziennie. Co czwarty ankietowany (26 proc.) minimum raz w tygodniu spożywa alkohol, a co szesnasty (6 proc.) najrzadziej raz na siedem dni żywi się w restauracjach i barach szybkiej obsługi.

Polacy są w większości zadowoleni ze swojej kondycji zdrowotnej. Obecnie ponad połowa badanych (55 proc.) określa stan swojego zdrowia jako co najmniej dobry, w tym co ósmy (13 proc.) jest nim bardzo usatysfakcjonowany. Niezadowolenie wyraża 9 proc. ankietowanych, a ponad jedna trzecia (36 proc.) ocenia swoje zdrowie jako takie sobie – ani dobre, ani złe.

Zdaniem ankietowanych, zachowaniem, które w największym stopniu przyczynia się do poprawy zdrowia, jest właściwe odżywianie się, a więc np. częste spożywanie warzyw i owoców czy ograniczanie tłuszczów zwierzęcych (48 proc. wskazań). Niespełna co trzeci respondent do działań prozdrowotnych zalicza przede wszystkim regularne wizyty u lekarza oraz unikanie sytuacji stresowych (po 30 proc. wskazań).

Reklama

Mniej więcej co czwarty za zachowania prozdrowotne uznaje w pierwszej kolejności niepalenie papierosów (23 proc.), regularne uprawianie gimnastyki (24 proc.) oraz inne formy aktywności fizycznej, w tym spacery, wycieczki rowerowe itp. (27 proc.). Co dziewiąty ankietowany (11 proc.) jest przekonany, że na poprawę zdrowia może wpływać abstynencja alkoholowa. Zaledwie dwóch na stu badanych (2 proc.) za niezbędne dla zachowania dobrego zdrowia uznaje regularne zażywanie preparatów lub tabletek witaminowych

Niemal dwie trzecie dorosłych Polaków (64 proc.) uważa, że w naszym kraju popularny jest tzw. zdrowy styl życia, w tym co dziewiąty (11 proc. ogółu) nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Niespełna jedna trzecia (31 proc.) przyznaje natomiast, że dla Polaków dbanie o własne zdrowie nie jest ważne, z czego 3 proc. zdecydowanie zaprzecza, by można było mówić o popularności zdrowego stylu życia w Polsce. Co dwudziesty badany (5 proc.) nie ma wyrobionej opinii w tej kwestii.

W ciągu ostatnich czterech lat z 81 proc. do 85 proc. wzrósł odsetek badanych uważających się za osoby dbające o swoje zdrowie, w tym z 19 do 24 proc. wzrosła liczba tych, którzy nie mają co do tego wątpliwości. Do braku troski o swoje zdrowie przyznaje się obecnie 14 proc. respondentów (od 2012 roku spadek o 5 punktów procentowych), w tym bardzo nieliczni (1 proc.) składają takie deklaracje w sposób zdecydowany.

Wśród Polaków dominuje przekonanie, że obowiązek ochrony zdrowia spoczywa głównie na nas samych – sami musimy dbać o własne zdrowie (obecnie uważa tak 55 proc. badanych), jednak od ostatniego pomiaru (z 2012 roku) podwoił się odsetek opinii, że to przede wszystkim państwo i jego odpowiednie władze powinny troszczyć się o zdrowie obywateli (wzrost wskazań z 20 proc. do 41 proc.).

O tym, że obowiązek ochrony zdrowia spoczywa głównie na państwie, najczęściej przekonane są osoby określające stan swojego zdrowia jako zły lub bardzo zły (54 proc.). Im wyższy poziom zadowolenia z własnego zdrowia, tym częściej podzielane jest przekonanie, że jego ochrona powinna spoczywać przede wszystkim na samych obywatelach – opinię taką wyraża 60 proc. osób zadowolonych ze swojej kondycji zdrowotnej.

Na zachowanie dobrego zdrowia jako jedną z najważniejszych wartości codziennego życia wskazuje niemal trzy piąte badanych (57 proc.); wyżej cenione jest tylko szczęście rodzinne (79 proc. wskazań). Mniej więcej połowa ankietowanych za bardzo istotne w codziennej egzystencji uznaje spokój (52 proc.) oraz uczciwe życie (47 proc.).

Nieco mniej ważne okazują się: szacunek innych ludzi (43 proc.), praca zawodowa (42 proc.) oraz grono przyjaciół (36 proc.). Mniej więcej co czwarty respondent sądzi, że istotne są wiara religijna (26 proc.) oraz pomyślność ojczyzny (24 proc.), a co piąty – wolność głoszenia własnych poglądów (19 proc.).

Na wyraźnie dalszym planie znalazły się: wykształcenie (13 proc.), kontakt z kulturą (11proc.), dobrobyt i bogactwo (10 proc.), możliwość udziału w demokratycznym życiu społeczno-politycznym (8 proc.), życie pełne przygód i wrażeń (6 proc.) oraz sukces i sława (3 proc.).