W badaniach wzięło udział 205 osób, które pomiędzy marcem 2020 roku a lutym 2021 roku miały pozytywny wynik testu na koronawirusa. 73 z nich co najmniej raz w miesiącu regularnie stosowało post.

Naukowcy zauważyli, że osoby, które regularnie pościły rzadziej były hospitalizowane lub umierały z powodu COVID-19.

Reklama

- Choć post nie był związany z ryzykiem zakażenia koronawirusem, wyraźnie wpływał na łagodniejszy przebieg choroby – mówi dr Benjamin Horne, autor badań.

Biorące udział w badaniach osoby stosowały regularne posty przez średnio 40 lat (często z powodów religijnych). Blisko 62 proc. populacji stanu Utah należy do Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich i zazwyczaj pości w pierwszą niedzielę miesiąca.

Post niesie ze sobą wiele korzyści dla zdrowia – zmniejsza poziom stanu zapalnego, obniża ryzyko cukrzycy oraz chorób układu sercowo-naczyniowego. Dodatkowo po 12-14 godzinach postu nasz organizm zamiast z glukozy zaczyna pozyskiwać energię z kwasów tłuszczowych, w tym z kwasu linolowego.

- Kwas linolowy łączy się z powierzchnią wirusa SARS-CoV-2 i może zmniejszać jego przyczepność do komórek – tłumaczą autorzy.

Post sprzyja także autofagii, tj. procesowi pozwalającemu organizmowi pozbyć się uszkodzonych i zainfekowanych komórek.

Autorzy podkreślają, że choć badania prowadzone były wśród osób, które stosowały regularne posty przez wiele lat, warto bliżej przyjrzeć się potencjalnemu zastosowaniu postu jako działania wpływającego na łagodniejszy przebieg COVID-19.