- Przeciętnie w wielkanocnym koszyku znajduje się około tysiąca kalorii - mówi trener fitness, Łukasz Michałowski.
Niewielki kawałek kiełbasy ma około 220 kalorii, plasterek sera około 70, a jajko na twardo 80 kalorii. Z kolei porcja babki wielkanocnej to 180 kalorii, baranek cukrowy 250 kalorii.
Do tego białe pieczywo, które też jest kaloryczne. Jeśli ktoś wpadnie na pomysł i do świecenia zaniesie też czekoladowego zająca, to dorzuci kolejne 600 kalorii.
Dlatego Łukasz Michałowski zachęca do umiaru i rozsądnego przygotowania pozostałych posiłków na świąteczny stół. Można stosować majonezy light, zdrowe oliwy i dużo warzyw. A wieprzowinę zastąpić drobiem.
Musimy pamiętać, że tłuszcze zwierzęce są najbardziej kaloryczne i to one najszybciej popsują nam poświąteczny nastrój, odkładając się w biodrach czy na udach.
Dlatego trenerzy i miłośnicy zdrowego stylu życia radzą zachować w czasie świąt zdrowy rozsądek i nie objadać się.