Studenci przychodzący na egzamin z butelką kranówki lub wody mineralnej osiągają lepsze wyniki na egzaminach. Takie wnioski płyną z badań wyników egzaminacyjnych przeprowadzonych na 447 studentach z uniwersytetów Wschodniej Anglii i Westminsteru.

Reklama

Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>

Studenci psychologii uniwersytetu Wschodniej Anglii, którzy na egzamin stawili się z wodą (ok. 25 proc. przebadanego ogółu) mieli średnio o 4,8 proc. lepsze wyniki niż ci, którzy na egzamin przyszli bez niej. W badaniach uwzględniono poziom zdolności akademickich studentów, by wykluczyć hipotezę, że najzdolniejsi z nich są zarazem najbardziej spragnieni.

Zdaniem naukowców badania dowodzą, że właściwe nawodnienie organizmu w czasie egzaminu sprzyja lepszemu wynikowi. Informacja lepiej przepływa między komórkami mózgu, gdy są nawodnione - głosi jedna z teorii.

Dr Chris Pawson sądzi, że picie wody wspomaga funkcje myślowe, będące kluczem do wyniku na egzaminie i ma efekt psychologiczny. Pozwala też lepiej opanować nerwy i niepokój, które na wynik egzaminu wpływają negatywnie.

Trwa ładowanie wpisu