Jak działa HIV na organizm? Zakażenie może rozwijać się latami

HIV to ludzki wirus nabytego niedoboru odporności,który powoduje upośledzenie odporności zakażonej osoby. HIV infekuje i atakuje komórki układu odpornościowego, wykorzystując własne mechanizmy do tworzenia swoich kopii.

Objawy zakażenia zależą od jego fazy, na początku może pojawić się zapalenie gardła, powiększenie węzłów chłonnych, gorączka, wysypka oraz ból mięśni i stawów. Potem zakażenie wchodzi w okres bezobjawowy, który może trwać wiele lat.

Reklama
Reklama

Wirus HIV jest przenoszony przez krew, kontakty seksualne oraz z matki na dziecko podczas porodu lub karmienia - przez mleko matki.

Nawet po skutecznym leczeniu wirus HIV nie znika, ale przechodzi w stan spoczynku lub utajenia, a komórki zakażonego nadal zawierają DNA, czyli materiał genetyczny wirusa, nawet jeśli nie wytwarzają go aktywnie.

Jak leczy się zakażenie HIV? "Przestał być chorobą śmiertelną"

Dlatego większość osób zakażonych wirusem HIV wymaga terapii antyretrowirusowej do końca życia. Jeśli przestaną brać leki, uśpiony wirus może się obudzić i pogorszyć stan zdrowia.

Jest też dobra wiadomość - dane ośrodków zajmujących się leczeniem zakażonych HIV w Polsce wskazują na ponad 90 proc. skuteczności prowadzonych terapii. Ten doskonały wynik jest efektem dostępu do nowoczesnych leków antyretrowirusowych.

- HIV stał się chorobą przewlekłą, przestał być chorobą śmiertelną, i to jest największym osiągnięciem współczesnej nauki - podkreśliłaprof. dr hab. n. med. Alicja Wiercińska-Drapało, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych, Tropikalnych i Hepatologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Reklama

- Dzięki szerokiemu wachlarzowi leków antyretrowirusowych możemy właściwie zabezpieczać potrzeby pacjentów i indywidualne dopasowywać do nich terapię - mówiła na łamach portalu wiedzapacjenta.pl.

Ekspert: usunięcie wirusa HIV ze wszystkich komórek jest niezwykle trudnym wyzwaniem

Badacze mają nadzieję, że w końcu będziemy w stanie całkowicie pozbyć się wirusa z organizmu, jednak nie ukrywają, że potrzeba znacznie więcej pracy, aby sprawdzić, czy będzie to bezpieczne i skuteczne.

Jak poinformował serwis bbc.com, zespół naukowców Uniwersytetu w Amsterdamie, przedstawił nowe doniesienia na ten temat na konferencji medycznej.

Ta metoda działa jak nożyczki - na poziomie molekularnym "przecina" DNA, dzięki czemu można usunąć lub dezaktywować "złe" fragmenty. Podkreślili jednak, że ich praca to jedynie sprawdzenie koncepcji i w najbliższym czasie nie stanie się lekiem na HIV.

Jak zaznaczył dr Jonathan Stoye, wirusolog z Francis Crick Institute w Londynie, usunięcie wirusa HIV ze wszystkich komórek organizmu, w których może się znajdować, jest "niezwykle trudnym wyzwaniem".

- Nieplanowane skutki leczenia, z możliwymi długoterminowymi efektami ubocznymi, nadal są problemem – stwierdził. - Wydaje się prawdopodobne, że upłynie wiele lat, zanim jakakolwiek terapia oparta na metodzie Crispr stanie się rutyną – nawet zakładając, że można wykazać jej skuteczność - dodał.