Boimy się choroby, samotności i śmierci, ale nie przejmujemy profilaktyką

W niedawnym badaniu zapytano mieszkańców naszego kraju o obawy dotyczące chorób oraz postawy zdrowotne. Jego rezultaty wskazują, że najbardziej obawiamy się niepełnosprawności, utraty dochodów oraz uzależnienia od innych w związku z chorobą. W takich okolicznościach boimy się także śmierci oraz samotności.

Medexpress opublikował wyniki raportu "Polki i Polacy a choroby i zdrowie", który powstał we współpracy Ośrodka Badań Socjomedycznych oraz Instytutu Praw Pacjenta i Edukacji Zdrowotnej. Pokazał on, że poziom strachu związany z chorobami uznanymi przez WHO za aktualne zagrożenia dla globalnego zdrowia, jest bardzo zróżnicowany.

Reklama

Do tego stwierdzono, że niedostatecznie przejmujemy się profilaktyką, która może nas uchronić przed zachorowaniem. Paradoksalnie, pomimo dużych obaw przed chorobami Polacy mają trudności w przekładaniu ich na konkretne, prozdrowotne decyzje i zachowania. ​

Choroba nowotworowa jest największym źródłem obaw Polaków

Blisko dwie trzecie ankietowanych zgłosiło lęki związane z chorobami onkologicznymi. Ta grupa chorób została jednoznacznie wskazana przez zdecydowaną większość osób jako pierwsza w rankingu obaw zdrowotnych. Bez względu na wiek, miejsce zamieszkania czy płeć, to nowotwór budzi u nas największy lęk.

Następnie na liście chorób, które nas przerażają są udary mózgu - ponad połowa ankietowanych (51 proc.) – obawia się takiego zachorowania. Kolejnymi chorobami budzącymi grozę wśród badanych była choroba Alzheimera, której boi się 47 proc. badanych oraz przewlekłe choroby rzadkie, których obawia się 45 proc. badanych.

Podobny odsetek badanych boi się choroby wieńcowej (37 proc.) i depresji (36 proc.). Nieco mniej (35 proc.) przeraża zachorowanie na cukrzycę. Warto zwrócić uwagę, że 30 proc. biorących udział w badaniu boi się marskości wątroby (30 proc.), a podobny odsetek lęka się otyłości (25 proc.) co zakażenia HIV/AIDS (24 proc.). W najmniejszym stopniu boimy się grypy i COVID-19 ( po 20 proc.).

Reklama

Wskazuje to, że spełniły się przewidywania ekspertów: oswoiliśmy Covid i traktujemy go podobnie jak inne choroby wirusowe np. grypę.

Jakich konsekwencji chorób się obawiamy? Niepełnosprawności i uzależnienia

W badaniu zapytano respondentów, czego w związku z chorobą obawiają się w największym stopniu. Wyniki są jednoznaczne - jest to niepełnosprawność spowodowana chorobą, której obawiają blisko trzy czwarte badanych (72 proc.). Na drugim miejscu znalazła się lęk o finanse związane z leczeniem, która jest obecny u71 proc. respondentów.

Aspekty finansowe związane z opieką zdrowotną spędzają nam sen z powiek. Znacząca liczba ankietowanych boi się utraty dochodu wskutek choroby (61 proc.) oraz tego, że w wyniku choroby nie będą w stanie zaopiekować się bliskimi (57 proc.). Podobny odsetek (56 proc.) przeraża śmierć, która jest naturalną obawą w przypadku zdiagnozowania poważnej choroby.

Jednak ważniejsza jest dla nas obawa o uzależnienie od innych (67 proc.), strach przed utratą niezależności i koniecznością polegania na pomocy innych osób. Połowa ankietowanych boi się samotności spowodowanej chorobą.

"Lekarz zawsze coś znajdzie". Pomimo wysokiego poziomu lęków o zdrowie, nie badamy się

Co prawda trzy czwarte (75 proc.) ankietowanych Polaków zadeklarowało, że w ciągu ostatniego roku wykonało podstawowe badania krwi, jednak zaledwie połowa (52 proc.) poddała się badaniom profilaktycznym, które mogą wyłapać potencjalne zagrożenia.

To wskazuje, że w naszym kraju nadal potrzeba edukacji zdrowotnej i promocji badań mających na celu wczesne wykrywanie chorób i zagrożeń zdrowotnych. Dlatego nie warto odkładać wizyty u lekarza, tym bardziej, jeśli zaobserwujemy u siebie coś niepokojącego.