Dziś nie mamy się czego wstydzić, ponieważ poziom leczenia chorób onkologicznych jest nieporównywanie wyższy. Leczymy się w lepszych warunkach, na znakomitym sprzęcie i przy wsparciu bardzo dobrze wyszkolonego personelu. Zmiany nie są możliwe bez Funduszy Europejskich, które finansują programy profilaktyczne, bardzo kosztowaną aparaturę medyczną i modernizacje szpitali.
A jak wygląda obecny poziom leczenie z punktu widzenia pacjenta? O tym opowiada nam Pani Joanna Zielewska, współtworząca Łódzką Fundację Kocham Życie, jedna z najlepszych ekspertek w Polsce w zakresie profilaktyki i leczenia raka piersi.
Na ten nowotwór chorowało wiele kobiet w jej rodzinie, w tym mama, ciotki, siostra i ostatecznie ona sama. W ciągu ostatnich 30 lat miała więc przykrą okazję poznawać leczenie raka piersi z bliska, poprzez historię swoją i swojej rodziny. Jednocześnie obserwowała zmiany, które zaszły na przestrzeni ostatnich lat w podejściu do nowotworów i które dają nadzieję setkom tysięcy ludzi!
Od czasu choroby mamy w medycynie minęły wieki!
– Choroba nowotworowa towarzyszy mi od dzieciństwa. Byłam dziewczynką, gdy moja Mama zachorowała na raka – rozpoczyna swoją historię Pani Joanna, będąca niezwykle pogodną osobą, choć życie jej nie oszczędzało – Po diagnozie Mama siedziała na sali szpitalnej i płakała. Nie wiedziała kompletnie nic na temat swojej choroby i rokowań. Nie wiedziała, co ją czeka i jak będzie wyglądać operacja. Porównując ówczesne metody stosowane w medycynie i dzisiejsze podejście do leczenia nowotworów, odnoszę wrażenie, jakby minęły wieki.
Więcej życia w życiu!
Parę lat temu Pani Joanna postanowiła zaangażować się w profilaktykę wczesnego wykrywania raka piersi w roli edukatora w Łódzkiej Fundacji Kocham Życie. .Jako magister pielęgniarstwa posiadała cenną wiedzę teoretyczną. Prowadząc szkolenia dotyczące praktyki, ucząc inne kobiety samobadania piersi na fantomach nie zdawała sobie sprawy, że wkrótce dane jej będzie poznać wroga jeszcze lepiej. Podczas kąpieli wybadała guz na własnej piersi i wiedziała, co on oznacza jeszcze przed diagnozą. Obawiała się śmierci, jednak jej historia zakończyła się szczęśliwie. Przy okazji przekonała się, że dziś leczenie i wszystkie inne formy wsparcia kobiet wyglądają zupełnie inaczej niż w czasie choroby jej mamy.
– Mama powiedziała mi: Pokonasz chorobę, a potem Twoje życie stanie się lepsze. – Przypomina sobie Pani Joanna – Moje życie się zmieniło. Inaczej podejmuję decyzje, inaczej postrzegam świat. Trzeba tego doświadczyć żeby zrozumieć – świat się rozsypuje, a potem składa na nowo. To zmiana na trwałe. Więcej życia w życiu! Rak nie musi być wyrokiem, zwłaszcza przy obecnych standardach leczenia.
Oprócz świadomości kobiet i wiedzy na temat nowotworu, przede wszystkim zmieniły się polskie oddziały onkologiczne. Choćby w ostatnich latach na realizację inwestycji infrastrukturalnych przeznaczono niemal 320 mln zł pochodzących z Funduszy Europejskich. W wielu miastach doposażono i zmodernizowano oddziały onkologiczne. Z Funduszy zakupiono nowoczesny sprzęt medyczny, w tym akceleratory. Ich działanie polega na skierowaniu cząstek protonów dokładnie w ognisko nowotworu. Wszystkie inwestycje zapewniają pacjentom leczenie na najwyższym światowym poziomie, wysoką skuteczność i unikalne metody. Dotyczy to oczywiście także raka piersi.
Nowe podejście do pacjenta
Dziś pacjenci oddziałów onkologicznych traktowani są bardziej podmiotowo. Na oddziałach dba się o ich edukację na temat choroby, a także sferę mentalną. Potwierdza to także Pani Joanna.
Niezwykle istotny jest także dostęp do informacji. Kiedyś pacjenci byli zdani na siebie, a informacje pozyskiwano pocztą pantoflową… Obecnie dla pacjentów dostępne są ulotki, szkolenia i szeroko rozumiana profilaktyka.
Jakie zmiany zaszły zdaniem Pani Joanny od czasu choroby jej mamy w kwestii podejścia personelu medycznego?
Zmieniają się ludzie, medycy i placówki. Kobiety nie przechodzą przez taką traumę jak kiedyś. Od razu na drugi dzień po zabiegu przychodzi rehabilitant i mówi, że trzeba ćwiczyć rękę, bo blizna może przyrosnąć do żeber. Teraz to jest nie do pomyślenia, ale moja mama miała skórę spaloną po radioterapii i umarła w wyniku tych powikłań. Miała spalone płuca i serce… Nikt nie myślał, że będzie tak długo żyła, dlatego dostała maksymalne dawki radioterapii…
Natomiast podczas choroby mojej teściowej poznałam nowe stanowisko medyczne - Koordynatora terapii, który umawia zabiegi i załatwia wszelkie formalności. Jak czegoś nie wiedziałam, szłam do pokoju koordynatorów i tam wszystkiego się dowiadywałam. Dostawałam od nich czytelną informację. Tę zmianę widzę na przestrzeni swojego leczenia. Pacjent nie musi biegać i załatwiać kolejnych spraw. Psychika niesamowicie szwankuje, gdy dowiemy się o chorobie, dlatego tak istotna jest funkcja koordynatora, która pomoże nam odnaleźć się w procesie leczenia.
Profilaktyka czyni cuda
Ostatnia pozytywna zmiana, którą możemy zaobserwować w kwestii walki z nowotworami na przestrzeni ostatnich lat to nacisk na profilaktykę. Coraz więcej kobiet ma szansę na wykrycie nowotworu we wczesnym stadium i pokonanie go mniejszym nakładem sił. Poza tym, ogromne zmiany zaszły w mentalności pacjentek i społeczeństwa. Dziś większość kobiet wie, że rak piersi to najczęściej występujący kobiecy nowotwór złośliwy. Wykonywanie badania mammograficznego, które pozwala na jego wczesne wykrycie, zalecane jest co 2 lata u kobiet w wieku 50–69 lat. Prężnie działa również program profilaktyki raka szyjki macicy oraz profilaktyka raka jelita grubego.
Ministerstwo Zdrowia przy wsparciu z Funduszy Europejskich poszło kilka kroków dalej, uruchamiając kolejne programy profilaktyczne. Wśród nich są między innymi projekty obejmujące nowotwory głowy i szyi, skóry, reumatoidalne zapalenie stawów i chorób naczyń mózgowych. Docelowo będzie 15 programów profilaktycznych, a każdy z nich uchroni kolejne osoby przed śmiercią lub długim leczeniem, dzięki wczesnemu wykryciu nowotworu
O profilaktyce chorób onkologicznych opowiada między innymi prowadzona przez Ministerstwo Zdrowia kampania "Zdrowie jest najważniejsze". Warto dowiedzieć się o niej więcej na stronie Ministerstwa Zdrowia oraz profilach akcji "Zdrowie jest najważniejsze" na Facebooku i Instagramie.