Od prostych znaków po skomplikowane dzieła sztuki. Tatuaże pełnią różnorodne funkcje – magicznych amuletów, symboli przynależności do grupy, formy wyrażania siebie. Mogą również stanowić znaczący sposób upamiętnienia ważnych wydarzeń życiowych. Tatuaże stały się popularnym sposobem na personalizację swojego ciała i pokazanie własnych przekonań, uczuć czy estetyki.
Obserwuj kanał Dziennik.pl na WhatsAppie
Z opublikowanych w 2022 roku badań CBOS wynika, że 10 procent Polaków ma tatuaż, a nieco ponad 1/3 z nich nie poprzestaje na jednym. W ostatnim czasie w portalu Medical News Today ukazał się podcast "In Conversation", do którego została zaproszona dr Milena Foerster - badaczka specjalizująca się w powiązaniach tatuaży z rakiem.
Tatuaże mogą odpowiadać za nowotwór krwi i raka skóry?
Dr Foerster prowadzi swoje badania w Międzynarodowej Agencji Badań nad Rakiem (IARC) Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) w Lyonie we Francji. Podcast poświęcony był związkowi między tatuażem a związanym z nim potencjalnym zagrożeniem dla zdrowia.
W ostatnim czasie naukowcy skupili się na sposobach, w jaki tatuaż może wpływać na zdrowie fizyczne danej osoby w dłuższej perspektywie. W jednym z badań, którego wyniki opublikowano w Applied and Environmental Microbiology na początku lipca 2024 roku, przetestowano próbki 75 tuszy do tatuażu i makijażu permanentnego powszechnie stosowanych w Stanach Zjednoczonych. Badanie wykazało, że 26 z nich było zanieczyszczonych bakteriami wywołującymi infekcje. Obejmowały one Staphylococcus epidermidis (która może powodować poważne komplikacje zdrowotne) oraz Cutibacterium acnes (która powoduje trądzik).
Także w Polsce wykryto zanieczyszczenia tuszu. W 2023 roku, jak alarmuje Główny Inspektorat Sanitarny, wykryto nieprawidłowości w 35 przypadkach. Były to kancerogenne chemikalia, takie jak ołów, arszenik i destylaty smoły węglowej. Wszystkie one znalazły się w atramentach stosowanych do tatuaży.
Co bardziej niepokojące, badanie przeprowadzone na Uniwersytecie Lund w Szwecji (jego wyniki ukazały się w czasopiśmie eClinical Medicine w lipcu w 2024 roku) wykazało, że tatuaż dowolnej wielkości był powiązany z 21 proc. wyższym ryzykiem chłoniaka - jednego z rodzajów raka krwi.
By dokładniej zidentyfikować ten związek, naukowcy z Lund przeanalizowali dane ze szwedzkiego Krajowego Rejestru Nowotworów koncentrując się na osobach w wieku 20-60 lat, które otrzymały diagnozę chłoniaka w latach 2007-2017.
By potwierdzić wpływ tatuaży na ryzyko powstania nowotworu badania należy powtórzyć. Niewątpliwie rzuciły one jednak nowe światło na ten rodzaj ozdabiania swojego ciała. Z jakiego dokładnie powodu tatuaże mogą zwiększać ryzyko zachorowania na raka krwi, kto może być szczególnie narażony i czy niektóre rodzaje tatuaży mogą być bardziej niebezpieczne niż inne? Na konkretne wyniki badań w tym obszarze trzeba będzie jeszcze poczekać.