Ryby zamiast mięsa w diecie może uratować wiele istnień

Jest wiele badań wskazujących na to, że nadmierne spożycie czerwonego mięsa wiąże się ze zwiększony ryzykiem rozwoju wielu chorób, także nowotworowych. Jego produkcja jest też obciążająca dla środowiska naturalnego. Dlatego naukowcy coraz częściej szukają różnych alternatyw.

W serwisie BMJ Global Health ukazały się wyniki analizy przeprowadzonej przez japońskich i australijskich naukowców. Badanie oparli na prognozach dotyczących spożycia czerwonego mięsa w roku 2050 w 137 krajach oraz danych dotyczących połowów morskich ryb hodowlanych.

Reklama

Zastąpienie w diecie rybami 8-proc. ilości spożywanego czerwonego mięsa na może pozwolić uniknąć nawet 500-750 tys. zgonów oraz 8–15 milionów lat życia skorygowanych o niepełnosprawność (to wskaźnik DALY - disability-adjusted life years - czyli suma lat życia utraconych w wyniku przedwczesnej śmierci lub uszczerbku na zdrowiu spowodowanym chorobami dietozależnymi) na świecie. Głównie mowa o krajach o niskich i średnich dochodach, gdzie jest duża dostępność takich ryb, są tanie a ryzyko chorób serca wysokie.

Badacze zaznaczają, że zastąpienie mięsa w większym stopniu niż 8 proc. jest niemożliwe z powodu niewystarczającej podaży ryb.

Ryby są tanie, zdrowe i ekologiczne

Więcej ryb takich jak śledzie, sardynki i sardele, nie tylko mogłaby uratować życie wielu osób, ale także pomóc w walce kryzysem klimatycznym.

"Aby poprawić zdrowie ludzi i zdrowie planety, powinniśmy ograniczyć spożycie czerwonego mięsa i przejść na żywność, która jest zarówno zdrowa, jak i przyjazna dla środowiska. W porównaniu z czerwonym mięsem ryby i owoce morza nie tylko zapewniają wyższe stężenie niezbędnych składników odżywczych, ale także zapobiegają chorobom niezakaźnym związanym z dietą" - piszą autorzy opracowania.

Reklama

"Nasze badanie pokazuje, że przyjęcie ryb hodowlanych jako alternatywy dla czerwonego mięsa mogłoby potencjalnie zapewnić znaczne korzyści dla zdrowia publicznego (jak uniknięcie na całym świecie 0,5–0,75 mln zgonów z powodu chorób niezakaźnych związanych z dietą), szczególnie pod względem ograniczenia choroby niedokrwiennej serca" - wyjaśniają.

Ryby hodowlane, jak śledzie czy sardynki są bogate m.in. wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega-3, których spożycie może zapobiegać chorobom serca. Są także bogate w wapń, witaminy B i D. Z ekologicznego punktu widzenia zostawiają także najniższy ślad węglowy ze wszystkich rodzajów żywności pochodzenia zwierzęcego.