Mounjaro od stycznia w polskich aptekach
Od stycznia w polskich aptekach dostępny jest Mounjaro, kolejny z leków na odchudzanie nowej generacji. Jak czytamy w ulotce, "Mounjaro zawiera substancję czynną o nazwie tirzepatyd i stosowany jest w leczeniu osób dorosłych z cukrzycą typu 2. Obniża stężenie glukozy w organizmie tylko wówczas, gdy jest ono wysokie. Mounjaro stosowany jest również w leczeniu osób dorosłych z otyłością lub nadwagą".
Produkowany przez firmę Eli Lilly Mounjaro, podobnie jak również dostępne w Polsce Ozempic i Wegovy (produkowane przez Novo Nordisk), jest analogiem hormonu GLP-1. Jednak w przeciwieństwie do semaglutydu, substancji czynnej znajdującej się tych środkach, działa na nie jeden a na dwa hormony. To zasługa tirzepatydu. Semaglutyd i tirzepatyd naśladują naturalne peptydy wytwarzane w dolnym odcinku przewodu pokarmowego w celu obniżenia stężenia glukozy we krwi.
Wyniki badań klinicznych wskazywały, że Mounjaro w leczeniu otyłości może być nawet skuteczniejszy niż Ozempic.
Mounjaro znika z aptek
Na razie dostępne w aptekach są dwie dawki leku - 2,5 mg oraz 5 mg. Kosztują od 260 do 500 zł. Jak wynika z informacji Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego, cieszą się coraz większym zainteresowaniem.
"Obserwujemy rosnącą popularność produktu przeciwcukrzycowego zawierającego tirzepatidum . Łączna liczba wystawionych recept na dawkę 2,5 mg oraz 5 mg od momentu wprowadzenia produktu na rynek w styczniu 2024 r. do końca marca 2024 r. wyniosła ponad 94 tys." - czytamy w najnowszym raporcie dotyczącym dostępności leków w Polsce.
GIF zaznacza jednocześnie, że jeszcze w kwietniu ma się pojawić w aptekach Mounjaro w dawkach 7,5 mg oraz 10 mg.