Wbrew obiegowej opinii wdowi garb nie ma nic wspólnego z garbem kostno-żebrowym. Tworzy go nagromadzona tkanka tłuszczowa, która odkłada się w okolicy karku.

Co powoduje wdowi garb?

Wdowi garb bywa dziedziczny, częściej rozwija się u osób cierpiących na osteoporozę, a także osób z dużą wadą wzroku, które ciągle się garbią. Przyczyną może być także przyjmowanie nieprawidłowej pozycji ciała, zwłaszcza gdy mamy pracę siedzącą, np. przy komputerze.

Reklama

U niektórych wdowi garb ma podłoże psychologiczne. Wiązany jest z niską samooceną, która wpływa na to, że opuszczamy ramiona i zamykamy klatkę piersiową (kulimy się w sobie). Albo ze stresem, przez który nie chodzimy wyprostowani. Problem rozwija się latami.

Początkowo wdowi garb nie daje dotkliwych objawów

Pierwsze symptomy wdowiego garbu:

  • nadmierna tkliwość i wrażliwością na dotyk okolic karku
  • ból, który promieniuje od szyi po łopatki lub na całą górną część pleców

A następnie objawy się nasilają i pojawiają kolejne:

  • częste migreny
  • zawroty głowy
  • ograniczona zdolności chwytania i podnoszenia
  • opuchnięte palce dłoni, zwłaszcza po przebudzeniu
  • obrzęki i mrowienie dłoni
  • zgrzytanie zębami
  • ograniczenia ruchomości szyi

W zaawansowanym stadium wdowi garb powoduje:

  • bóle szczęki
  • utrudnione oddychanie, mówienie i przeżuwanie

Jak leczyć wdowi garb?

Warto reagować już na pierwsze objawy. Pomoże konsultacja u ortopedy oraz regularna fizjoterapia oparta na obniżeniu nieprawidłowych napięć i rozluźnianiu tkanek. Ważna jest nauka prawidłowej postawy ciała.

Pomagają różne formy fizjoterapii - masaż tkanek głębokich, poizometryczna relaksacja mięśni, terapia punktów spustowych itd. Liczy się także aktywność fizyczna. Szczególnie polecane jest pływanie, które angażuje mięśnie całego ciała, a zwłaszcza górnej części tułowia.

Warto codziennie wykonywać dwa ćwiczenia:

  • Leżąc na plecach, ręce układamy wzdłuż ciała – dociskamy je mocno do podłoża i przytrzymujemy przez 10 sekund. Rozluźniamy. Przekładamy proste ręce za głowę i ponownie dociskamy do podłoża, przytrzymujemy przez 10 sekund. Powtarzamy 8-10 razy.
  • Stojąc przy ścianie, prostujemy sylwetkę – głowa, łopatki i pośladki dotykają ściany. Podniesione ręce, zgięte pod kątem prostym w łokciach, ramiona w jednej linii – dociskamy do ściany, jednocześnie ściągając brodę w kierunku szyi, nie odrywamy głowy od ściany. Przytrzymujemy 10 sekund i rozluźniamy. Powtarzamy 10 razy.

Uwaga! Praktykowana metoda terapeutyczna to także orteza, czyli dopasowany do konkretnej osoby rodzaj gorsetu ortopedycznego, dzięki któremu zostaje utrwalona prawidłowa postawa .