Media społecznościowe, telefony, sms-y, a także różnego rodzaju podcasty, słuchanie muzyki i audiobooki stały się normą i rzeczywistością, która otacza nas niemal bezustannie – zwłaszcza osoby należące do młodszych pokoleń.
Silent walking – co to jest?
"Cichy spacer”, tzw. silent walking, dla wielu osób jest rzadkością. To nic innego jak spacer bez telefonu, słuchania muzyki, podcastów lub innych technologicznych rozpraszaczy. Dzięki niemu, ludzie otoczeni na co dzień elektroniką, odkrywają wiele korzyści – w tym m.in. poprawę samopoczucia i kondycji psychicznej. Silent walking szturmem podbija internet, w tym popularnego TikTok'a.
Spacer bez technologicznych rozpraszaczy – jakie daje korzyści?
Liczne rozpraszacze uwagi sprawiają, że wiele osób nie ma okazji, by przebywać sam na sam ze swoimi myślami. Autorka podcastów Mady Maio podzieliła się na TikTok’u swoimi refleksjami po "cichym spacerze”. Jak podkreśliła, "na początku bardzo się wahała”.
Zaznaczyła, że pierwsze dwie minuty jej spaceru były "chaosem", dopóki nie osiągnęła "stanu przepływu" gdy "nagle mogła... usłyszeć siebie". "Wszechświat i twoja intuicja przychodzą do ciebie w ciszy. Jeśli więc nigdy nie jesteś sam ze swoimi myślami i nigdy się nie wyciszasz, przegapiasz je" – powiedziała na filmiku, który szybko zdobył 500 tys. wyświetleń.
Maio powiedziała, że ciche chodzenie dało jej "jasność", której zawsze szukała”. "Mgła mózgowa ustąpiła, nagle zaczęły napływać do mnie wszystkie te pomysły, ponieważ dałam im przestrzeń do wejścia. Jeśli ja mogę to zrobić, ty też możesz. Po prostu spróbuj. Pozwól sobie na wyciszenie się” - zachęcała użytkowników sieci.