Przeszczep komórek macierzystych przeprowadzono w Niemczech u 53-letniego mężczyzny. Był to jednak wyjątkowy zabieg, gdyż do transplantacji wykorzystano komórki pobrane od osoby odpornej na wirusa HIV. Dzięki temu odtworzono układ odpornościowy zdolny zwalczyć ten drobnoustrój.

Reklama

U osób zakażonych wirusem HIV od wielu lat stosowana jest bardzo skuteczna terapia antyretrowirusowa, hamująca jego namnażanie się. Pozwala to opanować chorobę - pacjent nie ma objawów schorzenia, takich jak spadek odporności, bo patogen ten niszczy komórki systemu immunologicznego. Jednocześnie poziom wirusa w organizmie jest tak mały, że trudno go wykryć.

Nadal jednak część tych mikroorganizmów się ukrywa i konieczna jest inna metoda leczenia, żeby całkowicie się ich pozbyć. Zaprzestanie leczenia antyretrowirusowego może sprawić, że HIV znowu zacznie się namnażać.

Przypadek "pacjenta z Duesseldorfu

Mężczyzna, nazywany „pacjentem z Duesseldorfu”, zaprzestał zażywania leków w 2018 r., po tym jak w 2013 r. przeprowadzono u niego transplantację szpiku. Pierwszym pacjentem po takim zabiegu był Timothy Ray Brown, nazywany „pacjentem z Berlina”. Przeszczep komórek macierzystych osoby odpornej na HIV wykonano u niego w 2007 r. z powodu ostrej białaczki szpikowej. Przy okazji wybrano dawcę szpiku odpornego na HIV.

Ludzie odporni na zakażenie HIV mają mutację powodującą, że białko CCR5 nie występuje na powierzchni komórek odpornościowych. A bez tego białka wirus HIV nie jest w stanie do nich wniknąć i nie niszczy systemu immunologicznego. Timothy Ray Brown po przeszczepie nie musiał zażywać leków do końca życia; zmarł w 2020 r.

Podobny przeszczep z wykorzystaniem komórek zawierających zmutowane białko CCR5 przeprowadzono w 2019 r. w Londynie u Adama Castillejo. U niego również doszło do wyleczenia i został on uwolniony od wirusa HIV.

Reklama

Kolejny zabieg przed 14 miesiącami w 2022 r. przeszedł „pacjent z Nowego Jorku”. W jego przypadku nie można jeszcze stwierdzić czy doszło do trwałego wyeliminowania z organizmu wirusa HIV. Dlatego „pacjent z Duesseldorfu” uznawany jest na razie za trzecią osobę, o której można już powiedzieć, że jest wolny od HIV.

Skuteczność terapii antyretrowirusowej

Wirusolog Bjoern-Erik Jensen ze szpitala uniwersyteckiego w Duesseldorfie poinformował, że mężczyzna ten dzięki terapii antyretrowirusowej miał bardzo mały poziom wirusa HIV w organizmie już przed przeszczepem szpiku. Na zabieg ten się zdecydowano, gdy zachorował na ostrą białaczkę szpikową; otrzymał komórki macierzyste pobrane od osoby z mutacją CCR5.

Jeszcze rok po transplantacji badania wykazały, że komórki odpornościowe tego pacjenta specyficznie reagują, co wskazywało wciąż na obecność w jego organizmie wirusa HIV. Nie było jednak pewności, czy reagowały one na aktywnego wirusa, czy jedynie na jego pozostałości – twierdzi Bjoern-Erik Jensen.

Dla upewnienia się, że wirusa nie stanowi już żadnego zagrożenia, od mężczyzny pobrano komórki odpornościowe i wszczepiono je zmodyfikowanym genetycznie myszom (z podobnym do ludzkiego układem immunologicznym). Wirus HIV nie był jednak w stanie się u nich rozmnażać.

Przeszczep komórek macierzystych może uwolnić od wirusa HIV?

Nie ma jednak pewności, czy przeszczep komórek macierzystych może wszystkie osoby zakażone uwolnić od wirusa HIV. Mikrobiolog Revindra Gupta z University of Cambridge uważa, że u niektórych pacjentów patogen ten może zmutować i „nauczy się” w inny sposób atakować komórki odpornościowe zakażonej osoby, nawet jeśli na swej powierzchni nie mają one białka CCR5.

Specjalista zwraca też uwagę, że nie ma pewności, co faktycznie uwalnia pacjentów od wirusa HIV. Przed przeszczepem szpiku otrzymują oni silną chemioterapię niszczącą całkowicie ich odporność. Przy okazji może ona także eliminować drzemiące w ich organizmie wirusy HIV, zanim miałyby okazję zaatakować nowe, przeszczepione od dawcy komórki macierzyste. Poza tym zabieg ten jest tak ryzykowny, że wykonywany jest tylko u pacjentów z poważną chorobą nowotworową.

Prowadzone są badania nad bezpieczniejszą metodą transplantacji polegającą na wykorzystaniu własnych komórek macierzystych pacjenta. Przed przeszczepieniem trzeba jednak tak je zmodyfikować, by nie zawierały białka CCR5. Takiego zabiegu nikt jeszcze nie przeprowadził. Na razie Bjoern-Erik Jensen poddał przeszczepowi szpiku kilku innych pacjentów z wirusem HIV. Na ocenę skuteczności leczenia trzeba jeszcze poczekać.