Od stycznia 2022 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznała wypalenie zawodowe za jednostkę chorobową, na którą można otrzymać zwolnienie lekarskie. O tym, jak poradzić sobie z tym problemem, rozmawiamy z Anetą Cichońską, coachem, mentorką biznesu Sieci Przedsiębiorczych Kobiet, trenerem rozwoju osobistego IN BLOOM.
Czy dużo osób szuka pomocy, gdy czuje wypalenie zawodowe?
Aneta Cichońska: Sprawa jest bardzo poważna i niestety wciąż niewiele osób szuka właściwej pomocy. Objawy wypalenia zawodowego przypominają depresję, co utrudnia diagnozowanie. Wiele osób zwyczajnie czuje obniżony nastrój oraz jego wahania, problemy ze snem, chroniczne zmęczenie, problemy z koncentracją, trudności w nawiązywaniu i utrzymywaniu dobrych relacji międzyludzkich, a także wiele objawów somatycznych, takich jak bóle kręgosłupa, ból brzucha, migreny. Dlatego sporo pracowników nie zdaje sobie sprawy z tego, że właśnie przechodzi wypalenie zawodowe. Często starają się pomagać sobie doraźnie, biorąc urlop czy też wybierając inne formy regeneracji, jednak w tym przypadku to nie zadziała.
Jak właściwie rozpoznać u siebie wypalenie zawodowe?
Aneta Cichońska: Tutaj jest potrzeba dogłębnego przyjrzenia się sobie. Ważne jest, by dokładnie określić obecną sytuacje – jak jest tu i teraz? I Dalej - jak chcę, by było? Dlaczego to jest dla mnie ważne? A gdy odnajdziemy przyczynę, należy ustalić, od kiedy i od czego zacznę tę zmianę? Wypalenie zawodowe to stan, który powstaje powoli, stopniowo. Zwykle wiąże się z przeżywaniem długotrwałego stresu. Angażowanie się w sprawy zawodowe bez reszty, doprowadzać może do sytuacji, gdzie nasze wysiłki nie przynoszą spodziewanych efektów i nie wpływa to pozytywnie na motywację. Pracownicy nierzadko stawiają przed sobą nierealne cele, którym nie sposób sprostać.
Według kwestionariusza do mierzenia wypalenia zawodowego stworzonego przez ekspertkę badań nad tym zagadnieniem Christinę Maslach jest to zespół psychologiczny, w którym zawiera się wyczerpanie emocjonalne, cynizm czyli depersonalizacja oraz obniżone poczucie dokonań osobistych. W internecie można także z łatwością znaleźć testy, które mogą nam wskazać czy ten problem nas dotyczy. W przypadku zaobserwowania u siebie takich objawów dobrze skonsultować się z lekarzem, psychologiem lub coachem.
Kiedy już wiadomo, że dotknęło nas wypalenie zawodowe, jak można sobie z nim radzić?
Aneta Cichońska: Jeśli wiemy, że mamy do czynienia z wypaleniem zawodowym, możemy realnie podjąć dwa działania: zmienić pracę lub popracować nad zmianą swojego nastawienia względem wykonywania jej. Czasem zmiana miejsca pracy nie przynosi spodziewanego efektu, ponieważ przyczyna leży gdzie indziej. Istnieją wtedy prawdopodobnie czynniki niezależne lub zależne tylko w niewielkim stopniu od pracodawcy. Nie jest łatwo radzić sobie samemu w tej sytuacji i warto skorzystać z pomocy specjalisty.
Warto jednak zadbać o higienę życia, odpoczynek, dobry sen, relacje z bliskimi. Pomocne jest także posiadanie hobby, zainteresowania, któremu możemy poświęcić się w czasie wolnym od pracy. Wielu osobom pomaga korzystanie z różnych technik relaksacyjnych. W pracy dobrze ustalić realny zakres swoich obowiązków. Ważne by poza realizowaniem celów firmowych znaleźć w pracy własne, osobiste cele, które możemy realizować, wykonując powierzone zadania.
Jednak najlepiej zapobiegać sytuacjom gdzie wypalenie jest już mocno nasilone i zanim ono wystąpi, dbać o balans pomiędzy życiem prywatnym a zawodowym.
Czy dużo osób korzysta z L4 z powodu wypalenia zawodowego?
Aneta Cichońska: Niewiele. Wypalenie zawodowe pozostaje wciąż tematem, który pracownicy starają się ukrywać. Nie chcą wypaść przed szefem jako osoby niezadowolone ze swojej pracy. Działy HR w firmach coraz częściej jednak zdają sobie sprawę z istnienia tego zjawiska i zaczynają wprowadzać programy i szkolenia wspierające zaangażowanie oraz rozwój osobisty ich pracowników. Mam nadzieję, że ten problem przestanie być tabu i z pełną świadomością będziemy podchodzić do wypalenia zawodowego zarówno jako pracodawcy jak i pracownicy.