Aktualnie bardzo lubiane przez pacjentów stomatologii estetycznej są metody w małoinwazyjny sposób poprawiające wygląd zębów. Zaliczamy do nich popularny ostatnio bonding, który tak naprawdę istnieje w stomatologii już od dłuższego czasu. - Metoda aktualnie nazywana bondingiem to po prostu licówka kompozytowa wykorzystywana przez dentystów od lat. Bonding to nowa nazwa wykreowana marketingowo. W trakcie tego zabiegu materiałem kompozytowym pokrywana jest powierzchnia licowa zęba. Za pomocą bondingu można zmienić kształt i kolor zęba, wypełnić uszczerbienia, a także zamaskować przebarwienia i to nawet podczas jednej wizyty! To stosunkowo szybka i tania technika. Pracę w całości wykonuje stomatolog i to od jego zdolności zależy ostateczny efekt. Co ważne obecnie w stomatologii mamy do dyspozycji materiały kompozytowe bardzo dobrej jakości, co na pewno przemawia na korzyść tej metody - wyjaśnia lek. stom. Karolina Cepińska-Malczak z warszawskiej kliniki L'experta.
Bonding, a licówki porcelanowe
Poprawa wyglądu zębów może być wykonywana również za pomocą licówek pełnoceramicznych. One także są przyklejane na licową ich część. To co różni licówki porcelanowe od bondingu to oczywiście materiał, ale też m. in. cena. Bonding jest zdecydowanie tańszy!. Ale to nie wszystko! Również estetyka, trwałość i sposób wykonywania wyglądają w przypadku tych metod inaczej.
Jak mówi lek. stom Karolina Cepińska- Malczak dobór metody powinien być uzależniony od pożądanego efektu. - Obecnie stomatologia dysponuje bardzo dobrymi kompozytami, których kolor można świetnie dobrać do uzębienia pacjenta. Ale mimo, że materiały kompozytowe są bardzo jasne, to jeśli pragniemy uzyskać efekt śnieżnobiałej, perłowej bieli z pięknym połyskiem, najlepiej skorzystać z licówki pełnoceramicznej. Na pierwszy rzut oka widać, że to materiał z najwyższej póki. Poza tym kompozyt wykorzystywany w bondingu jest materiałem, który ulega starciom. Z tego powodu może dużo szybciej stracić estetykę - wyjaśnia lekarka.
Jeśli taka sytuacja się wydarzy, nie musi ona oznaczać od razu konieczności wymiany całej odbudowy kompozytowej. Wymagana jest większa dbałość o bonding i polecane są zabiegi odświeżające takie jak polishing lub repolishing. Polishing jest czyszczeniem obudowy, natomiast repolishing polega na wypolerowaniu i wyszlifowaniu licówki kompozytowej, w taki sposób, aby odzyskała swoją jakość i świeżość. Jednak rzeczywiście to nienaganny wygląd i blask licówki porcelanowej sprawia, że jest ona tak pożądana.
Jeżeli cena nie grałaby roli, wykorzystywanie ceramiki byłoby korzystniejsze nie tylko dla pacjenta, ale i lekarza. Pacjent dzięki licówkom porcelanowym otrzymuje również bardziej trwałą odbudowę, natomiast lekarz może posiłkować się pomocą technika., który na podstawie pobranych przez stomatologa wcześniej wycisków, przygotowuje licówki porcelanowe. Lekarz natomiast na przygotowanym zębie, przykleja wykonany przez technika materiał.
Zupełnie inaczej jest w przypadku bondingu. Stomatolog stosujący tę metodę musi mieć zdolności manualne, ponieważ to on sam tworzy odbudowę zęba bezpośrednio w jamie ustnej pacjenta. Pacjenci poddający się bondigowi muszą, ufać kompetencjom lekarza. Mogą polegać na opiniach innych pacjentów i portfolio dentysty. - Pacjenci mają różne potrzeby i estetykę, a przy wykorzystaniu bondingu nie da się przewidzieć idealnie dokładnego efektu końcowego. Licówki ceramiczne są przymierzane i muszą zostać zaakceptowane przez pacjenta zanim zostaną ostatecznie zacementowane – przyznaje specjalistka z kliniki L’experta.
Flow injection – robimy przymiarkę
Jest jeszcze jedna technika pośrednia. To flow Injection. Jak wyjaśnia lek. stom. Karolina Cepińska-Malczak to również licówka kompozytowa, ale taka, której efekt końcowy można wcześniej dokładnie przewidzieć. Pacjent przed jej wykonaniem może zobaczyć, jak będzie wyglądał po ukończeniu pracy lekarza. Różnicę między flow injection a bondingiem stanowi sposób zakładania prac.
Flow injection polega na pierwotnym pobraniu wycisku zębów pacjenta i wysłania go do technika, który opracowuje kształt nowych powierzchni licowych zębów. Takie próbne licówki zakładamy pacjentowi, który może zobaczyć jak będzie w nich wyglądał. Jeśli je akceptuje, na ich bazie robiona jest matryca z przezroczystego sylikonu, która po założeniu na uzębienie pozwala stomatologowi w puste miejsca wprowadzić kompozyt i w ten sposób zęby otrzymują pożądany kształt. Metoda działa na zasadzie foremki, która pozwala dokładnie odbić na zębach wcześniej zaakceptowany ich model. Decydując się na ten zabieg, pacjent wcześniej dokładnie wie jaki efekt otrzyma. Z powodu konieczności udziału w tym procesie technika, jest to jednak zabieg droższy niż tradycyjny bonding, choć materiał który jest wykorzystywany również jest kompozytem.
Trwałość efektów
Takie metody związane są z małą inwazyjnością, a więc ząb nie musi być mocno szlifowany. Nie jest usuwany, ani głębiej naruszany. Materiał jest przyklejany do jego odpowiednio spreparowanej powierzchni. Karolina Cepińska-Malczak z kliniki L'experta zaznacza: że pacjenci zainteresowani zarówno bondingiem, flow injection jak i licówkami pełnoceramicznymi często pytają o trwałość tych odbudów. Jest to trudny temat, ponieważ jak mówił jeden z prowadzących kurs, w którym kiedyś uczesniczyam licówki są jak kobiety na obcasach - wyglądają dobrze, ale mogą złamać sobie nogę. Tak samo licówki - wyglądają pięknie, ale nie dają gwarancji trwałości. Mimo wykorzystania jakościowych i trwałych materiałów, nawet przy odpowiednim wykonaniu, tak samo jak zwykły ząb, taka praca może się złamać czy ukruszyć. Takie ryzyko występuje szczególnie u pacjentów z parafunkcjami czyli, np. obgryzających paznokcie. Podczas takich czynności materiały umieszczone w zębach są bardziej narażone na ryzyko zniszczenia. Trzeba przy tym podkreślić, że naprawa licówki kompozytowej jest prostsza i szybsza. Takie zabieg trwa ok. 15 min. Ale też licówka kompozytowa jest bardziej miękka i może łatwiej się zniszczyć. Licówki pełnoceramiczne natomiast są twardsze, ale ich naprawa niestety nie zawsze jest możliwa. Częściej należy ją całkowicie wymienić.