Apel zaprezentowano w środę, 29 maja, podczas konferencji prasowej, odbywającej się przed Światowym Dniem bez Tytoniu. Obchodzony jest on 31 maja.

Z niezrozumiałych powodów (program - PAP) został w Polsce przerwany w 2015 roku. Dalsze szybkie odchodzenie od palenia papierosów jest jedyną drogą do przywrócenia przyrostu długości życia, który w ostatnich dwóch latach został w Polsce zahamowany – piszą w apelu przedstawiciele Fundacji Promocja Zdrowia, Fundacji MSD dla zdrowia kobiet, Polskiej Grupy Raka Płuca i Forum Raka Płuca.

Reklama

Jak zaznaczają autorzy apelu, nadal pali 8 milionów Polaków, którzy co roku puszczają z dymem miliardy złotych, wypalając ponad 40 miliardów papierosów. Palenie wciąż jest najważniejszym czynnikiem zagrażającym zdrowiu - szacowane szkody to około 40 000 przedwczesnych zgonów każdego roku, w tym prawie 23 000 zgonów z powodu raka płuca. Palenie przyczynia się także do chorób naczyniowych, chorób serca czy przewlekłej obturacyjnej choroby płuc.

Skuteczności programów przeciwdziałania paleniu dowodzą między innymi przykłady: Kanady, Australii czy krajów skandynawskich. A także Polski.

- W ostatnich dziesięcioleciach osiągnęliśmy w Polsce niezwykły postęp w walce z chorobami odtytoniowymi. Na początku lat 90. spożycie tytoniu w Polsce należało do najwyższych na świecie – rocznie sprzedawano ponad 100 mld papierosów. Od tego czasu poziom palenia spadł o połowę, a w roku 2017 konsumpcja papierosów wyniosła około 40 mld sztuk – mówi prof. Witold Zatoński, prezes Fundacji Promocja Zdrowia, cytowany w komunikacie prasowym. Nadal jednak Polska wciąż znajduje się w grupie krajów członkowskich UE z najwyższą częstością palenia wśród kobiet. Ponieważ co dziesiąta Polka pali papierosy w ciąży, na dym tytoniowy już w łonie matki eksponowanych jest 25 000 noworodków.

- Ponad 50 proc. czynników rakotwórczych znajdujących się w dymie papierosowym przenika poprzez łożysko i dostaje się do organizmu dziecka. Dzieci te rodzą się zawsze mniejsze, gorzej przygotowane do życia, obciążone ryzykiem wielu schorzeń wynikających z palenia, takich jak nowotwory czy astma – wyjaśnia prof. Zatoński.

Reklama

- Na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat obserwujemy zmniejszenie zachorowalności na raka płuca wśród mężczyzn, podczas gdy następuje wzrost zachorowalności wśród kobiet. Niewątpliwie ma to związek z nałogiem tytoniowym. Chorują głównie kobiety w grupie 65+, które jako pierwsze pokolenie powszechnie zaczęły palić – mówił prof. nadzw. Mariusz Kowalski, prezes Polskiej Grupy Raka Płuca, cytowany w przesłanym komunikacie.

80 proc. przypadków raka płuca diagnozowanych jest w zaawansowanej fazie, kiedy za późno już na operację umożliwiającą całkowite wyleczenie. - Dlatego tak duże nadzieje wiążemy z rozpoczęciem pod koniec tego roku pierwszego Ogólnopolskiego Programu Wczesnego Wykrywania Raka Płuca. Znajduje się on w końcowej fazie przygotowań. Obejmie osoby powyżej 55. roku życia, palące dłużej niż 20 lat – wyjaśniał prof. Tadeusz M. Orłowski, kierownik Kliniki Chirurgii z Instytucie Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie. Program będzie realizowany z pomocą niskodawkowej tomografii komputerowej (NDTK).

Według ogłoszonego z okazji Światowego Dnia Bez Tytoniu raportu International Tobacco Control Policy Evaluation Project Polska znajduje się w czołówce państw, w których palacze nie wiedzą (lub nie wierzą), że palenie powoduje raka. Dotyczy to aż 15 proc. polskich palaczy. Więcej niedoinformowanych i niedowiarków jest tylko na Węgrzech. Aż 31 proc. polskich palaczy nie wie lub nie wierzy, że bierne palenie powoduje raka płuc u niepalących. 13 proc. błędnie uważa, że palenie papierosów mentolowych jest mniej szkodliwe, niż zwykłych. Co jednak ciekawe, 94 proc. palących oraz osób, które rzuciły palenie popiera zakaz palenia w obecności dzieci. Wyjątkowo wysoka jest również akceptacja dla zakazu palenia w restauracjach i kawiarniach.

- Obecnie papieros jest nieodłączną częścią miejskiego krajobrazu. Dostrzegalny w ostatnich latach wzrost popularności palenia, zwłaszcza wśród młodych kobiet jest zjawiskiem dość niepokojącym, jednak wytłumaczalnym – tłumaczył dr Tomasz Sobierajski, socjolog z Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego. - Przede wszystkim przyczyniło się od niego złamanie tabu zabraniającego kobietom palić publicznie. Dodatkowo papieros został symbolem niezależności i wolności, a palenie stało się wytchnieniem od szybkiego tempa życia i presji, a także wsparciem w bezlitosnym wyścigu szczurów - dodał.

Reagując na problem, jakim jest popularność palenia wśród młodych Polek Fundacja MSD dla Zdrowia Kobiet wspólnie z Fundacją Promocja Zdrowia stworzyły aplikację RZUĆ GO! Aplikacja wyjaśnia użytkowniczkom uzależniające działanie tytoniu, przedstawia skutki zdrowotne, estetyczne i finansowe palenia. Nałóg porównywany jest do toksycznego partnera, który odbiera kobiecie wolność, zdrowie urodę i pieniądze. Można ją pobrać bezpłatnie.