Stwardnienie rozsiane (SM) często dotyka młodych ludzi w dobrej kondycji fizycznej. Choroba jest nieuleczalna, ale można spowolnić jej rozwój. Każde nowe odkrycie środków, które wspomagają terapię, daje nadzieję, że w przyszłości uda się zapanować nad schorzeniem. Najnowszą obserwacją pochwalili się uczeni z Johns Hopkins University w Baltimore.
Zaobserwowali oni, że wysokie dawki witaminy D mogą pomóc w regulacji nadaktywnej odpowiedzi immunologicznej u ludzi ze stwardnieniem rozsianym. Dzięki temu można osłabić ataki SM. Biorący udział w badaniu pacjenci przyjmowali przez sześć miesięcy 10,400 lub 800 jednostek witaminy D. Taka terapia przyczyniła się do zmniejszenia specyficznych dla układu odpornościowego komórek T, które wiążą się z aktywnością SM.
Wyniki badań zostały opublikowane na łamach „Neurology”.
Już wcześniej uczeni zaobserwowali związek między niskim poziomem witaminy D w organizmie a wyższym ryzykiem rozwoju stwardnienia rozsianego.
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>