Naukowcy nie mają litości dla nocnych marków. Od kilku lat dowodzą, że za mało snu powoduje otyłość (ciągłe uczucie głodu, brak kontroli nad apetytem i spowolnienie metabolizmu), cukrzycę (mniejsza wrażliwość na insulinę), a nawet nowotwory. Tym razem uczeni z University of Pennsylvania School of Medicine przywołują na łamach „Journal of Neuroscience” wyniki swojego eksperymentu, który wykazał, że utrata godzin snu idzie w parze z utratą komórek mózgowych.

Reklama

Badanie co prawda było przeprowadzone na myszach, ale jego autorzy przekonują, że jego wyniki można odnieść do świata ludzi. U gryzoni długotrwały brak snu skutkował uszkodzeniem nawet 25 proc. komórek mózgowych. Te straty nie były do odrobienia.

Uczeni zastanawiają się jednak, czy nie istnieje konieczność opracowania leku, który działałby ochronnie na mózg i zapobiegał ewentualnej utracie szarych komórek w wyniku zbyt małej ilości snu.

Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>