Zespół nocnego jedzenia - tak nazwali nową chorobę naukowcy. Powodują ją geny, a konkretnie wadliwe geny wywołujące zaburzenia łaknienia i snu. Skutki choroby są dotkliwe. Pacjenci narażeni są na nadwagę i otyłość.
Do niedawna mówiono, że jedzenie w nocy to jedno z zaburzeń odżywiania. Według najnowszych ustaleń sprawa jest bardziej skomplikowana, bo dotyczy genów. Daje jednak nadzieje na odpowiednie leczenie. Uczeni, znając genezę choroby, będą szukali metod jej leczenia.
Wyniki badań uczonych z Salk Institute w La Jolla w Stanach Zjednoczonych zostały opublikowane w "Cell Reports".
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>