Depilacja tylko dla kobiet?
Silne objawy pocenia się są spowodowane owłosieniem okolic pach, ponieważ bakterie osadzają się na włosach i powodują silny, nieprzyjemny zapach. Najskuteczniejszą metodą usunięcia zbędnych włosów jest depilacja przy użyciu lasera diodowego. - Obserwujemy coraz większe zainteresowanie depilacją laserową wśród panów. Najczęściej wybieranymi fragmentami ciała, poddawanymi depilacji laserowej w lecie są pachy. Mężczyźni coraz chętniej depilują również klatkę piersiową, przedramiona, pośladki, plecy a także okolice intymne - wyjaśnia Dominika Martyniak z firmy Epilira. Mężczyźni przy wyborze depilacji laserowej kierują się przede wszystkim komfortem i wygodą - depilacja mechanicznymi metodami nie jest możliwa do wykonania samodzielnie w okolicach pleców, ramion, karku. Eksperci rekomendują laser diodowy, ponieważ maszynka do golenia i kremy bardzo często powodują podrażnienia skóry oraz wrastanie włosków, zwłaszcza u panów, których włosy często są grube i sztywne.
Energia wytwarzana przez laser diodowy LUMENIS (czołowego producenta laserów medycznych) jest absolutnie bezpieczna dla człowieka i nie wpływa na funkcje organizmu. O jego jakości świadczą liczne certyfikaty wydane przez amerykański Urząd ds. Żywności i Leków FDA, a także europejskie certyfikaty, m.in. ISO 9001. Zasada działania lasera diodowego polega na niszczeniu mieszka włosowego za pomocą światła laserowego absorbowanego przez barwnik, znajdujący się we włosie
- melaninę. Wiązka promieni przenika ok. 2 mm w głąb skóry, powodując najpierw uszkodzenie mieszka, następnie jego stopniowy zanik, co w konsekwencji prowadzi do utraty włosa. Zjawiskiem, które ma kluczowy wpływ na zabieg depilacji laserowej jest cykl wzrostu włosa. Każdy włos przechodzi w ciągu swojego “życia” przez trzy fazy - wzrostową, przejściową i spoczynkową. Laser diodowy usuwa włosy znajdujące się aktualnie w fazie wzrostu. Zabiegi wykonywane są w serii
z uwagi na to, że włosy nie rosną równo i jednocześnie. Już po pierwszym zabiegu usuniętych zostaje średnio do 30% niechcianych włosów, po 6-8 zabiegach jest ich średnio o 95 % mniej. Ten niewielki pozostały procent to włosy jaśniejsze, delikatniejsze i niewidoczne. Z doświadczeń wynika, że najlepsze efekty uzyskuje się dla włosów ciemnych ze względu na dużą ilość melaniny w nich zawartej.
Kiedy depilacja nie wystarcza
Jednym z podstawowych sposobów hamowania procesu pocenia jest używanie dezodorantów oraz antyperspirantów. Podczas gdy dezodoranty jedynie maskują brzydki zapach, antyperspiranty silnie wpływają na proces pocenia i skórę. Przeważająca liczba antyperspirantów zawiera związki glinu w postaci siarczanu glinowo-amonowego. Związek ten powoduje ścinanie białek i krwinek na skórze, co znacząco zaburza równowagę skóry. Kosmetyki w kulce często są przyczyną stanów zapalnych na skórze, ponieważ budowa nakładki ułatwia zbieranie bakterii ze skóry i transportuje je do wnętrza opakowania. Alkohol natomiast, będący podstawowym składnikiem w większości dezodorantów i antyperspirantów, powoduje przesuszenia, podrażnienia i czerwone ślady na delikatnej skórze pach.
Trwałą metodą zmniejszenia nadaktywności gruczołów potowych jest ich chirurgiczne usunięcie. Istnieją trzy metody chirurgicznego zlikwidowania gruczołów - poprzez liposukcję, podskórne podciśnieniowe łyżeczkowanie oraz usunięcie kawałka skóry. Zabieg chirurgiczny jest wykonywany poprzez znieczulenie miejscowe. Chirurgiczne metody usuwania gruczołów potowych cieszą się dużą popularnością, ponieważ trwale pozwalają ograniczyć nadpotliwość. - Warto jednak pamiętać, że jest to ryzykowny i nienaturalny zabieg. Usunięcie gruczołów może przyczynić się do powstania krwiaków, infekcji, rozejścia się brzegów rany, martwicy skóry czy blizn – wyjaśnia dr Robert Chmielewski z Rclinic.
Botoksowe wsparcie
- Chcąc zwalczyć problem nadaktywności gruczołów potowych przy jednoczesnym zniwelowaniu ryzyka powikłań i zaburzenia równowagi warstw skóry i podskórnych, warto zastanowić się nad wstrzyknięciem botoxu w okolice ciała, które wydzielają nadmierną ilość potu. Toksyna botulinowa blokuje przekazywanie sygnału pomiędzy nerwem a gruczołem potowym, co skutkuje znaczącym ograniczeniem wydzielania potu. Podczas zabiegu lekarz wstrzykuje 50 jednostek produktu Botox w wielu, równo rozmieszczonych punktach usytuowanych w odległości około 1-2 cm od siebie. Zazwyczaj kliniczną poprawę obserwuje się w ciągu pierwszego tygodnia po podaniu produktu. Kolejne wstrzyknięcia mogą być wykonane po zaobserwowaniu zmniejszenia się skutku klinicznego. Następny zabieg może zostać wykonany najwcześniej po 16 tygodniach od pierwszej terapii. Zmniejszenie potliwości przy użyciu botoxu nie jest tak trwałe, jak chirurgiczne usunięcie gruczołów, jednak jest metodą dużo bardziej bezpieczną i naturalną. Efekty wstrzyknięcia botoxu utrzymują się do 9 miesięcy - wyjaśnia dr Robert Chmielewski. Dużą zaletą zabiegu wstrzyknięcia botoxu jest fakt, że może on być wykonywany przez cały rok, zwłaszcza w okresie wzmożonego pocenia się, czyli latem. Metoda jest nieinwazyjna, bezbolesna i nie posiada skutków ubocznych. Po zabiegu miejsca nakłucia są lekko zaczerwienione i przypominają ugryzienie komara.
W klinice Rclinic można wykonać zabiegi depilacji laserowej oraz zabieg na nadpotliwość przy użyciu botoksu. Jeden zabieg depilacji laserowej na dowolnie wybraną partię ciała kosztuje nie więcej niż 149 zł, a nielimitowana seria zabiegów laserowych do wykorzystania przez 2 lata w odstępach 10-tygodniowych kosztuje do 699 zł, natomiast botoks pod pachy to koszt 2000 zł.