Lekarze zwracają uwagę, że jest to ważne pytanie w kraju, w którym osiedla się co roku ćwierć miliona nowych imigrantów. Za kilkadziesiąt lat będą oni coraz istotniejszą grupą dla systemu publicznej opieki zdrowotnej, który w Kanadzie jest systemem finansowanym z podatków.
Jak podawała telewizja CBC, badacze z Institute for Clinical Evaluative Sciences (ICES) wzięli pod lupę dane kanadyjskiego urzędu statystycznego dotyczące badań stanu zdrowia i przyjrzeli się imigrantom w prowincji Ontario, wybieranej przez większość nowo przybyłych.
Okazało się, że niezależnie od grupy etnicznej, wśród imigrantów mieszkających w Kanadzie ponad 15 lat częściej spotyka się takie czynniki ryzyka przyczyniające się do chorób krążeniowych, jak cukrzyca typu 2, otyłość, palenie i wysokie ciśnienie.
Najbardziej pogarsza się zdrowie Chińczyków, a w następnej kolejności - białych imigrantów. Z pierwszych ustaleń wynika, że tym grupom etnicznym najtrudniej zachować zdrową wagę ciała. Z kolei w grupach pochodzących z Azji Południowej i u osób o czarnym kolorze skóry głównym czynnikiem ryzyka staje się palenie papierosów.
Lekarze podkreślili, że trzeba dokładniej sprawdzić, co dzieje się wśród imigrantów, że tak chętnie przejmują najbardziej chorobotwórcze obyczaje w Kanadzie. Chodzi o skuteczne przeciwdziałanie tej tendencji.
W dyskusjach w internecie zwraca się uwagę na niekorzystne zmiany w sposobie odżywania się imigrantów i zastępowanie zdrowych przepisów żywnością z fast foodów, tanią i niewymagającą pracy w kuchni. Jeden z uczestników internetowej dyskusji podkreślił, że imigranci, którzy przyjechali niedawno są zdrowsi, bo "mieli mniejsze szanse korzystania z fast foodów, gdzie wszystko jest pełne soli, tłuszczu i cukru, i nie znają teorii, że ketchup to warzywo".