Najczęstsze są zatrucia pokarmowe, ale i bywają groźniejsze, np. odrespiratorowe zapalenie płuc czy odcewnikowe zapalenie krwi. Szacuje się, że najczęstszą przyczyną zakażeń szpitalnych są zaniedbania ze strony personelu medycznego. Źle zdezynfekowane narzędzia, niewłaściwie umyte dłonie, nieodpowiednio uprana pościel czy bielizna szpitalna, słabo wysprzątane sale. Długo by jeszcze wymieniać. Gdy dodamy do tego coraz agresywniejsze mikroby, które od lat uodparniają się na antybiotyki, sprawa staje się bardzo poważna. Patogeny zaś mogą dostać się do organizmu pacjenta zarówno przez układ pokarmowy, jak i oddechowy, moczowo-płciowy bądź przez uszkodzoną skórę.

Reklama

Jakie zakażenia grożą pacjentom leżącym w szpitalu? Tych, którzy przyjmują dużą liczbę antybiotyków, częściej dotyka biegunka wywołana przez bakterię Clostridium difficile. Infekcja jelitowa może też być wywołana przez rotawirusy, które przenoszone są głównie na rękach personelu medycznego. To właśnie przez biegunki rotawirusowe wielu pacjentów musi przedłużyć swój pobyt w szpitalu nawet o kilkanaście dni, co naraża ich na inne zakażenia.

W szpitalach aktywne są także herpeswirusy, które wywołują np. opryszczkę, ospę wietrzną i półpasiec. Łatwiej tu złapać wirusa cytomegalii (CMV), a także wirusy hepatotropowe HBV i HCV. Zwłaszcza te dwa ostatnie są szczególnie groźne, gdyż mogą prowadzić do zapalenia wątroby, marskości wątroby i raka pierwotnego tego narządu.

Reklama

Jednak najbardziej agresywną bakterią powodującą zakażenia szpitalne jest gronkowiec złocisty (Staphylococcus aureus). Odpowiada między innymi za ropne zapalenie skóry, zakażenie ran pooperacyjnych, jak również zakażenia układowe i narządowe, np. zapalenia płuc, opon mózgowo-rdzeniowych, mięśnia sercowego oraz zakażenia układu moczowego.

W największym niebezpieczeństwie są pacjenci w starszym wieku, z chorobami przewlekłymi, niedożywieni, ale i małe dzieci. To najczęściej oni padają ofiarami bakterii czy wirusów. Znaczenie ma także czas pobytu w szpitalu. O ile jednodniowy nie wiąże się z większym niebezpieczeństwem, o tyle kilkudniowy zdecydowanie zwiększa ryzyko zakażenia.