Amerykańscy naukowcy przeprowadzili dwuletnie badanie w domach opieki dla weteranów w stanie Minnesota z udziałem 613 pacjentów z łagodnymi i umiarkowanymi objawami demencji. Podzielili wolontariuszy na dwie grupy - członkowie jednej codziennie przyjmowali witaminę E, a drugiej - placebo. Dawka witaminy była stosunkowo duża, bo wynosiła ok. 1,300 mg.
Okazało się, że osoby z pierwszej grupy mogły pochwalić się wolniejszym postępem choroby w porównaniu z kolegami z grupy drugiej. Ta różnica wynosiła nawet 19 procent. Pacjenci przyjmujący witaminę E lepiej wypadali w testach sprawdzających zdolności poznawcze oraz wymagali mniejszej liczby godzin opieki.
Wyniki badań zostały opublikowane na lamach "Journal of the American Medical Association".
Zdrowie dziennik.pl na Facebooku: polub i bądź na bieżąco >>>