Nowe badania wykazały, że osoby, które ćwiczą tylko jeden lub dwa dni w tygodniu, prawdopodobnie uzyskają takie same korzyści sercowo-naczyniowe, jak osoby, które rozkładają ćwiczenia na cały tydzień. Zdaniem naukowców mniejsze znaczenie ma to, ile razy ktoś ćwiczył w ciągu tygodnia. To, co jest bardziej istotne to ile czasu ćwiczył. Eksperci zalecają, by aktywność fizyczną zacząć uprawiać powoli i stopniowo zwiększać czas spędzany na ćwiczeniach.

Reklama

Jak często trzeba ćwiczyć, by zachować dobre zdrowie?

W badaniu w porównaniu z osobami nieaktywnymi, zarówno osoby ćwiczące tylko w weekendy, jak i osoby ćwiczące bardziej regularnie, odnotowali niższe wskaźniki migotania przedsionków, zawału serca, niewydolności serca i udaru mózgu. Badanie zostało opublikowane w JAMA, czyli Journal of the American Medical Association – tygodniku wydawanym przez Amerykańskie Towarzystwo Medyczne. W badaniu przeanalizowano dane od blisko 90 tys. uczestników.

Reklama

Jak zauważył Ronald Maag, adiunkt kardiologii w Baylor College of Medicine i dyrektor medyczny Baylor Heart Clinic, ważne jest to, by skupić się nie na tym kiedy ćwiczysz, ale na tym, ile minut ćwiczeń wykonujesz tygodniowo. Mniejsze znaczenie ma to, ile sesji treningowych wykonasz, a większe - ile minut spędzasz na ćwiczeniach.

Reklama

Zdaniem specjalistów, nawet jeśli minie kilka dni między sesjami, w których dużo ćwiczysz, korzyści z aktywności fizycznej nie znikną. Jak stwierdził Shaan Khurshid, główny autor badania i elektrofizjolog personelu w Massachusetts General Hospital "nawet tygodniowa przerwa jest wystarczającą regularnością, by nadal czerpać z niej fizyczne korzyści".

Czy aktywność fizyczna raz w tygodniu może dać korzyści dla zdrowia?

W tej analizie naukowcy przyjrzeli się w szczególności związkowi między zdrowiem układu sercowo-naczyniowego a umiarkowaną do intensywnej aktywnością fizyczną. Było to m.in. chodzenie, jogging, jazda na rowerze stacjonarnym. Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) zalecają bowiem osobom dorosłym co najmniej 150 minut tego rodzaju ćwiczeń tygodniowo. Naukowcy wykorzystali ten wskaźnik do kategoryzacji poziomów aktywności ludzi.

Każdy, kto nie ćwiczył co najmniej 150 minut tygodniowo został uznany za nieaktywnego. Osoby, które ćwiczyły w weekend, zostały sklasyfikowane jako ci, którzy osiągnęli próg, ale co najmniej 50 proc. ich zalecanego ruchu miało miejsce w ciągu jednego lub dwóch dni. Z kolei uczestnicy badania nazwani "aktywnymi regularnie" ćwiczyli 150 minut tygodniowo, ale ich aktywność była bardziej rozłożona.

"Głównym odkryciem było to, że zarówno "aktywni weekendowo", jak i "aktywni regularnie" mieli znacznie niższe wskaźniki ryzyka chorób układu sercowo-naczyniowego – o od 20 do 40 proc., a różnice między nimi były bardzo małe" - powiedział Khurshid Health.

Dobra wiadomość dla osób z napiętym harmonogramem

Badanie jest kolejnym dowodem na to, że jeśli ludzie mogą znaleźć trochę czasu na ćwiczenia każdego tygodnia - nawet jeśli nie jest to codzienność - może to zdziałać cuda dla naszego zdrowia.

Badania potwierdzają również, jak ważne są ćwiczenia, jeśli chodzi o utrzymanie zdrowego ciała. Ćwiczenia są korzystne m.in. dla utrzymania odpowiedniej masy ciała, obniżenia ciśnienia krwi, poziomu cholesterolu i zapobieganiu cukrzycy. Wszystkie te rzeczy razem sprawiają, że prawdopodobieństwo wystąpienia negatywnego zdarzenia sercowo-naczyniowego, takiego jak zawał serca, jest mniejsze.

Należy pamiętać, że istnieją również inne korzyści płynące z ćwiczeń, takie jak lepszy sen, więcej energii i lepsze samopoczucie po treningu. Nie wiadomo, czy aktywność weekendowa daje korzyści również w tych obszarach. Nie wiadomo również, czy aktywność fizyczna w weekendy wpływa korzystnie – tak jak regularna aktywność fizyczna – na zdrowie psychiczne i choroby układu oddechowego.